1. Obowiązywanie środka karnego w trakcie wykonywania kary pozbawienia wolności
Zostałem zatrzymany w stanie nietrzeźwości i za to wymierzono mi karę 4 miesięcy pozbawienia wolności oraz środek karny w postaci zakazu prowadzenia pojazdów na okres trzech lat. W międzyczasie zostało zarządzone mi wykonanie innej kary w wymiarze dwóch i pół roku, to jest już dwa lata i dziesięć miesięcy. Trafiłem do zakładu karnego skąd wyszedłem po dwudziestu miesiącach i przez to okres tego środka karnego o taki czas się wydłużył. Normalnie zakaz ten kończyłby mi się w marcu przyszłego roku. Czy Sąd może cofnąć orzeczony zakaz po upływie tych trzech lat, nie patrząc jednak na to, iż jedna trzecia tego zakazu została odbyta w zakładzie karnym? Czy w takim wypadku istnieje wcześniejsze zwolnienie mnie z tego zakazu? Zależy mi bardzo na wyrobieniu prawa jazdy. Myślałem, że zakaz jaki mam kończy się za rok w marcu, a w tej chwili wychodzi na to, że kończy się w marcu za dwa lata. I tak z zakazu, który miał wynosić trzy lata zrobiło się pięć lat. – Łukasz G.
Wprawdzie orzeczony wobec Pana zakaz prowadzenia pojazdów obowiązywał również w trakcie wykonywania kary pozbawienia wolności. Jednak zgodnie z przepisem art. 43 § 2 Kodeksu karnego okres, na który orzeczono wobec Pana ten środek nie biegł w czasie odbywania kary pozbawienia wolności, choćby nawet była ona orzeczona za inne przestępstwo. Stąd też, od czasu, jaki upłynął od uprawomocnienia się orzeczenia o zakazie należy odjąć okres odbywania przez Pana kary pozbawienia wolności. Prawo karne przewiduje jednak taką możliwość, kiedy sąd może po upływie połowy okresu, na który orzeczono wobec Pana środek karny w postaci zakazu prowadzenia pojazdów uznać ten środek za wykonany. W tym przypadku warunkiem jest ustalenie, że przestrzegał Pan porządku prawnego, a zakazu prowadzenia pojazdów nie orzeczono na podstawie art. 42 § 2 lub 3.
2. Testament u notariusza
Moja babcia jest w podeszłym wieku i ma poważne problemy ze słuchem i wzrokiem. Chciałaby jednak spisać testament. Słyszałem, że w takiej sytuacji należy udać się do notariusza. Czy mogę wiedzieć, jak będzie wyglądała taka wizyta i czy mogę wybrać się tam z babcią? – Bartek
Faktycznie, swoją ostatnią wolę Pana babcia może wyrazić w formie aktu notarialnego i z opisanej przez Pana sytuacji, dotyczącej jej stanu zdrowia wynika, że będzie to najwłaściwsze rozwiązanie. Babcia nie może być jednak osobą ubezwłasnowolnioną. Podczas wizyty Pana babci u notariusza, będzie on zobowiązany przekonać się, że treść rozporządzenia na wypadek śmierci jest babci dokładnie znana i zrozumiała. Do takiej czynności notariusz może przywołać biegłego, ponieważ gdyby z jakichś względów spadkodawca w chwili sporządzania testamentu był w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie swej woli, wówczas taki testament będzie nieważny. Ponadto, jeżeli osoba wyrażająca swoją ostatnią wolę jest niewidoma, głucha, niema lub głuchoniema, notariusz na życzenie takiej osoby powinien przywołać do czynności wskazaną przez nią zaufaną osobę, np. członka rodziny. Stąd też, mając na uwadze stan zdrowia babci, Pana obecność w trakcie sporządzania testamentu jest możliwa.
Mariusz Gierus – prawnik
Pytania z dopiskiem „Prawnik radzi” prosimy wysyłać na adres redakcji lub elektronicznie, na adres: prawnik@jelonka.com