Dzisiaj (3.12) prezydent Jeleniej Góry przedstawił swoich zastępców. Tym samym potwierdziły się nasze doniesienia już w sobotę (1.12) informowaliśmy, że Jerzy Łużniak zatrudni na tych stanowiskach Janusza Łyczko oraz Konrada Sikorę.
Jak zaznaczył Jerzy Łużniak, obaj zastępcy są merytorycznie przygotowani do swoich zadań.
Konrad Sikora będzie odpowiadał za edukację, sport, kulturę, a Janusz Łyczko za gospodarkę komunalną, współpracę z organizacjami pozarządowymi, wydział zdrowia, geodezji i gospodarki nieruchomościami. Dla siebie - oprócz wydziałów przypisanych prezydentowi - biorę rozwój, inwestycje i zarządzanie kryzysowe plus Miejski Zarząd Dróg i Mostów - powiedział prezydent miasta podczas poniedziałkowej konferencji prasowej.
Dla wielu obserwatorów jeleniogórskiego samorządu zaskoczeniem było powołanie Janusza Łyczko na pierwszego zastępcę prezydenta i sam zainteresowany również nie kryje podobnych odczuć.
Byłem osobą aktywną, wspomagającą, natomiast nie byłem osobą, która zabiegała o stanowiska. W związku z tym było to dla mnie zaskoczenie, ale była to propozycja z gatunku "nie do odrzucenia" - wyznał Janusz Łyczko, który ostatnio pracował w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej na stanowisku kierownika Działu Świadczeń Rodzinnych. - Miałem do czynienia z normalnymi, zwykłymi problemami ludzkimi i zależy nam na tym, żeby wszystkich traktować dobrze i poważnie - dodał pierwszy zastępca prezydenta.
Merytorycznie czuję się przygotowany, co nie znaczy, że wiem wszystko. Głowę mam otwartą, zamierzam współpracować ze wszystkimi - powiedział na wstępie Konrad Sikora. - Dość obiegowe hasło, że "w Jeleniej Górze nic się nie dzieje" jest tak naprawdę kwestią subiektywnej oceny i interpretacji. Być może po stronie samorządowców jest taki błąd, że nie do wszystkich informacja dociera. Mając na uwadze, że mamy różne środki przekazu - dość tanim sposobem można docierać z informacją do szerokiego grona osób - mówił zastępca prezydenta z ramienia Nowoczesnej. W kwestii sportu nowy zastępca deklaruje, że jest szansa na zwiększenie wydatków na dział "kultura fizyczna", w którym zawarte jest szkolenie dzieci i młodzieży oraz tzw. sport kwalifikowany.
Jerzy Łużniak przyznaje, że przed wyborami zawarto umowę z Sojuszem Lewicy Demokratycznej (zastępcą miał pozostać Piotr Paczóski), ale decyzją zarządu Platformy Obywatelskiej odstąpiono od realizacji umowy.