Szefem ugrupowania jest Cezary Przybylski – aktualnie marszałek województwa dolnośląskiego, który wystąpił przed dziennikarzami razem z pełnomocnikiem programowym DRS – Markiem Obrębalskim.
Lokalni politycy przekonują, że nie czas na rozmowy o kandydatach na poszczególne funkcje w samorządach, tylko skupiają się na tworzeniu programu. - Będzie on budowy w formule społecznej partycypacji – będziemy się zgłaszać do poszczególnych środowisk z prośbami o eksponowanie swoich potrzeb i w oparciu o te sygnały zbudujemy program realny – powiedział Marek Obrębalski, były prezydent Jeleniej Góry (w latach 2006-2010). Obietnice wyborcze mają odpowiadać na cztery pytania: Co? Gdzie? Kiedy? Za co? Dzięki temu mają być realną propozycją, a nie tylko hasłami na potrzeby kampanii wyborczej.
- Przede wszystkim chcemy zwiększyć dostępność komunikacyjną subregionu jeleniogórskiego (drogową i kolejową) – mówił M. Obrębalski, radny Sejmiku Dolnośląskiego, który za konieczność uważa m.in. potrzebę przejęcia przez UMWD niektórych linii kolejowych oraz lobbowanie na rzecz budowy drogowego łącznika Jeleniej Góry z Bolkowem.
Samorządowcy byli już we Wrocławiu i Legnicy, a po Jeleniej Górze mają zawitać do Wałbrzycha. Cezary Przybylski przekonuje, że nie ma takiej możliwości, aby poparli w wyborach na prezydenta stolicy Karkonoszy obecnego włodarza Marcina Zawiłę. - Na pewno będziemy mieli swojego kandydata. Trudno wyobrazić sobie możliwość współpracy widząc, co się dzieje w Radzie Miejskiej Jeleniej Góry – powiedział C. Przybylski. - Wiele osób nie chce głosować na partie, my jesteśmy alternatywą – przekonuje przedsatawiciel DRS – ugrupowania, które tworzą w większości osoby z partyjną przeszłością. - Głównym powodem odejścia z partii było to, że centrala czy szef „wiedział lepiej” co potrzebne jest w Miliczu, Bolesławcu, Lwówku Śląskim czy innych miastach – przekonuje Cezary Przybylski.
Po przerwie wakacyjnej w Radzie Miejskiej Jeleniej Góry ma powstać klub radnych DRS, w którym zasiądą Leszek Wrotniewski, Piotr Miedziński i Alicja Szklarska. Samorządowcy liczą również, że ich szeregi zasili Miłosz Kamiński, który w radzie zastąpi Piotra Iwańca. - Miłosz startował z naszych list, znamy się, więc nie potrzebujemy wielkich negocjacji. Jak zostanie radnym, to będzie krótka piłka „tak albo nie” - powiedział Leszek Wrotniewski, który podczas ostatniej przed wakacjami sesji, został odwołany z funkcji przewodniczącego Rady Miejskiej. Jak przyznaje, marzy mu się szeroka koalicja w wyborach samorządowych przeciwko „dotychczasowemu pomysłowi na funkcjonowanie miasta”, ale nie odpowiedział na pytanie, czy ramię w ramię w PiS-em.
Z kolei w Radzie Powiatu Jeleniogórskiego DRS reprezentuje Rafał Mazur, który zapowiada, że tam również po przerwie wakacyjnej może powstać nowy klub radnych. - Trwają rozmowy z poszczególnymi radnymi i jest duże prawdopodobieństwo, że na sesji 28 września zostanie zaprezentowany nowy klub Dolnośląskiego Ruchu Samorządowego. Będziemy chcieli się skupić na działalności na rzecz społeczności powiatu, niż brać udział w kabarecie, który mamy okazję oglądać przez ostatni rok – wyznał Rafał Mazur z Piechowic, który podtrzymuje, że zarząd powiatu powinien honorowo w całości ustąpić.