Na spotkaniu był Artur Wrona, członek Towarzystwa, który jest również potencjalnym kandydatem na burmistrza Kowar. - Uważam, że Kowary mają ogromny potencjał zarówno turystyczny, jak i gospodarczy. Sądzę, że nie wykorzystaliśmy w pełni naszych szans na przyciągnięcie turystów, a trzeba podkreślić, że w całym regionie jest ich coraz więcej. A przecież możemy pochwalić się np. kowarską starówkę, która jest teraz omijana przez zwiedzających. Wystarczyłoby wybudować łącznik z Parku Miniatur do centrum Kowar, nawiązać współpracę z przewodnikami, by ściągać turystów centrum i stąd dopiero zawozić ich do kowarskich sztolni – powiedział Artur Wrona.
- Również mieszkańcy mają wiele ciekawych inicjatyw, które można zrealizować dzięki wspólnym działaniom. Kowary mają przeszłość typowo przemysłową. Obecnie ich przyszłość widzę w połączeniu turystyki właśnie z przemysłem – dodał.
Kowarzanin podkreślał również ważność sportu w swoim mieście. – Prężnie rozwija się piłka nożna, niedawno również siatkarze mieli dobre wyniki. Trzeba stawiać na rozwój sportu, głównie dla aktywizacji mieszkańców. Warto inwestować w infrastrukturę sportową oraz w sportowców poprzez np. stypendia. Tworzona jest też stacja sportów zimowych, do której gmina musi wybudować drogę dojazdową – podkreślał.
Na spotkaniu głos zabrał również Andrzej Strzelczyk, jeden z założycieli Towarzystwa Wspierania Rozwoju Regionalnego Razem dla Regionu, który pochodzi z Kowar i kandyduje do Rady Powiatu Jeleniogórskiego.
– Przez wiele lat związany byłem z branżą turystyczną, dzięki czemu nauczyłem się pozyskiwać środki z funduszy unijnych. Tą wiedzą chętnie podzielę się z osobami, które chcą zrobić coś dla naszego regionu, by mógł prężnie rozwijać się. Niestety w Kowarach jest znikoma baza turystyczna, przez co wiele osób omija nasze miasto, jedynie przez nie przejeżdżając. Musimy zacieśnić współpracę między władzami gminnymi i powiatu, razem pozyskiwać nowych inwestorów, by rozbudowywać infrastrukturę hotelarską i gastronomiczną. Głównym problemem w Kowarach jest właśnie brak miejsc pracy - mówił Andrzej Strzelczyk.