W ofercie wystawców było rękodzieło, uprawy ekologiczne, ale przed wszystkim produkty spożywcze. To właśnie w tej ostatniej kategorii przyznawane są wyróżnienia pn. „Karkonoski produkt spożywczy”. Choć wiele zgłoszeń było również spoza Karkonoszy, to komisja konkursowa, w której składzie był przedstawiciel naszej redakcji brała pod uwagę przede wszystkim smak produktu. Wybór nie należał do łatwych, bowiem wielu wystawców zasługiwało na wyróżnienie, jednak ostatecznie zdecydowano, że wśród trzech wyróżnionych znalazły się: kiełbasa biała z wrzosówki (Ekoturystyka Kowalowe Skały), kiełbasa z czosnkiem niedźwiedzim (Smak Tradycji Dolnego Śląska Tomasz Kicuła) oraz wino półwytrawne Hibe (Winnica Świdnicka).
Czym charakteryzowały się zwycięskie produkty? - Jest to kiełbasa z polskiego mięsa z łopatki, dodajemy 5 procent czosnku niedźwiedziego. To powoduje, że kiełbasa ma wyjątkowy smak. Pomysłodawcą jest żona, która kończyła technologię żywności na Akademii Rolniczej w Poznaniu – zdradził Tomasz Kicuła z Międzyborza koło Oleśnicy. Z kolei wino ze Świdnicy może konkurować nie tylko z zielonogórskimi, ale i zagranicznymi. - Z zielonogórskimi przede wszystkim, bo w Zielonej Górze to więcej mitu, niż tego wina jak na razie – stwierdził nieskromnie Ryszard Gut. Winnica istnieje już od 12 lat, a od pięciu lat sprzedaje swoje produkty. Czym się charakteryzuje wino Hibe? - Jest ono zrobione z nowej odmiany Hibernal, która została wyhodowana w latach 80. Jest bardzo mało znana – powiedział Ryszard Gut. - Hitem wystawy okazała się również biała kiełbasa z wrzosówki. - Jest to krzyżówka mięsa daniela i owcy, stąd posmak dziczyzny. Wrzosówka jest cały sezon na pastwisku, dokarmiana jest ekologicznymi paszami, ziołami – mówiła Bożena Matuszewska, współpracująca z Kowalowymi Skałami.
- Cieszymy się, że wystawa jest coraz bardziej popularna. Widać to po liczbie osób odwiedzających, ale też wystawcy dopisują, których z roku na rok jest coraz więcej – powiedział Leszek Supierz, wiceprezes KARR. Swoje stoiska mieli też producenci, którzy wygrywali już w poprzednich edycjach, m.in. Niebieszczańscy czy Likier Karkonoski. - Z tego wynika, że nawet laureaci konkursów cenią sobie naszą imprezę i przyjeżdżają chcąc się promować – ocenił przedstawiciel organizatora.
Już w przyszłym roku mały jubileusz, a więc 15. edycja „Wyprodukowano pod Śnieżką”. - To jest tradycja, którą warto kontynuować i myślę, że za rok również spotkamy się na jeleniogórskim Rynku – dodał Leszek Supierz.