W plenerze wzięli udział malarze nie tylko z takich polskich miast jak Wrocław, Gdynia, Radom, Sopot, Kołobrzeg, czy Rzepin, ale również z Ukrainy: Irkucka i Lwowa. Uczestnikami byli: Anna Borcz, Ewa Granowska, Danuta Krakowiak, Anna Ksykiwicz, Janusz Łozowski, Feliks Malinowski, Jelena Połujanowa, Krystyna Prządka, Jerzy Rodziewicz, Bożena i Iwona Sawickie, Daria Sołtan-Krzyżańska oraz Krystyna Wantuch.
– Pogoda nam dopisała, plener przebiegł wspaniale. Malowaliśmy w Cieplicach, w Centrum Jeleniej Góry, w Szklarskiej Porębie, a także na wycieczce w Pradze. Właściwie trudno powiedzieć co konkretnego chce się namalować, niektórzy fascynują się przyrodą, padającym światłem, inni woleli malować architekturę, więc podczas wycieczek, zatrzymywaliśmy się w miejscach, które nas urzekły i malowaliśmy obrazy – powiedziała Danuta Krakowiak, współorganizatorka.
Malarze tworzyli swoje dzieła w różnych technikach, nie zabrakło więc pasteli, akwareli, obrazów olejnych i akrylowych, a także szkice. Malowano zarówno martwą naturę, widoki, jak i portrety.
– Zapotrzebowanie na sztukę w naszym mieście jest ogromne. Mieszkańcy potrzebują kontaktu nie tylko ze sztuką wiszącą na ścianie, ale bezpośrednio z autorem prac. Bardzo wiele osób rozmawiało z malarzami o tym, jak powstawał obraz i to było dla odbiorców, jak i artystów najciekawsze. Doznania odbiorcy są najważniejsze, wtedy bowiem malarz wie, że nie tworzy w próżnię, a dla osób, w których dzięki tym obrazom tworzą się emocje – mówi Kamila Rodak, właścicielka Hotelu „Pod Różami”.