Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze uniewinnił prezesa Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt Konrada Kuźmińskiego od zarzutu kradzieży psa, zabranego przez obrońców zwierząt podczas jednej z interwencji.
Sprawa dotyczyła interwencji DIOZ, która miała miejsce zimą 2019 roku w Komarnie. Wolontariusze odebrali wtedy z jednego z gospodarstw psa, który mimo ujemnej temperatury był przetrzymywany w blaszanej beczce. Sprawa zakończyła się w sądzie, gdyż policja i prokuratura uznały, że w tym przypadku doszło do kradzieży czworonoga.
W pierwszej instancji zostałem uznany za winnego kradzieży psa, jednak sędzia uznając że ratowaliśmy zwierzę odstąpił od wymierzenia kary - mówi K. Kuźmiński. - Oczywiście nie mogłem się zgodzić z takim rozstrzygnięciem i złożyłem odwołanie do Sądu Okręgowego. Ten całkowicie oczyścił mnie z zarzutów. Sąd w tym wyroku przyznał, że zwierzęta mają prawa, a interwencja była jak najbardziej zasadna - dodaje.