Śledczy nie udzielają informacji. Wiadomo jedynie, że doniesienie złożył jeden z mieszkańców, zaniepokojony zaniedbanym obiektem.
Basen jest nieczynny od blisko 10 lat. W tym czasie złodzieje rozkradli wszystko, co tylko się dało. Zniszczone są niecki, powyrywane metalowe płotki i barierki. Pisaliśmy o tym miesiąc temu. Maciej Bachowski, wiceprezes spółki Geoenergia, która dzierżawi ten teren od miasta obiecał nam, że posprząta.
– Naprawiliśmy ogrodzenie, skosiliśmy trawę – wymienia. Jak twierdzi, spółka złożyła już w wydziale architektury koncepcję zagospodarowania terenu i wystąpiła o decyzję o warunkach zabudowy. To jest konieczne, by rozpocząć prace.
Na terenie przy ul. Łazienkowskiej ma powstać nowoczesny kompleks z hotelem SPA, basenami krytym i otwartym. Łączny koszt tej inwestycji to ok. 20 milionów złotych. Skąd pieniądze? - Chcemy przekształcić Geoenergię w spółkę akcyjną i wystawić ją na giełdę – mówi Maciej Bachowski.
Jak stwierdził, prawdopodobnie już w styczniu zostaną wykonane 4 odwierty w poszukiwaniu źródła wody.
Na razie nie wiadomo, czy te plany dojdą do skutku. Wiele zależy od prokuratury i od... władz miasta. Te w lipcu wypowiedziały umowę dzierżawy spółce, ale po rozmowach z Maciejem Bachowskim, wstrzymały wykonanie tej decyzji. – Pan Bachowski rozpoczął współpracę ze znanym geologiem prof. Józefem Fistkiem. To dowód, że realnie myśli o budowie nowoczesnego kompleksu – mówi Jerzy Łużniak, zastępca prezydenta. - Jeśli jednak nie będzie wywiązywał się z warunków umowy, wypowiemy ją i teren wróci do miasta.