Ze wstępnych informacji wynika, że 41-letni Daniel Chojnacki wybrał się z kolegą (również ratownikiem GOPR) i razem chodzili na nartach (tzw. skitouring) po jednej z gór w tyrolskich Alpach w Austrii. Nie wiadomo z jakiego powodu zeszła z lawina, z której udało się oswobodzić drugiemu z uczestników wyprawy. Austriaccy ratownicy wydostali spod śniegu nieprzytomnego i śmigłowcem przetransportowali do szpitala. Przysypany wcześniej przez śnieg D. Chojnacki znajdował się w stanie krytycznym i zmarł w szpitalu.
- Pełni żalu i głęboko przejęci tą stratą, chcemy wyrazić nasze najgłębsze wyrazy współczucia i wsparcia dla najbliższych naszego Przyjaciela. W tych trudnych chwilach jesteśmy z wami całym sercem - czytamy na oficjalnym profilu jeleniogórskiego GOPR.