Tegoroczne „Dni Olimpijczyka” zorganizowane zostały we współpracy z Karkonoskim Klubem Olimpijczyka. Tym razem impreza ze względu na pandemię odbyła się nie w kwietniu, a w październiku.
Poza olimpijczykami z Karkonoszy: Haliną Kanasz, Andrzejem Żyłą, Tomaszem Żyłą, Andrzejem Piekoszewskim, wzięli w niej też udział medaliści olimpijscy z Polski i Niemiec. Polskę godnie reprezentowała Renata Mauer-Różańska, dwukrotna złota medalistka olimpijska w strzelaniu, medalistka mistrzostw Polski, świata i Europy. Olimpijczyków niemieckich natomiast - Helena Fromm-Stanek, brązowa medalistka igrzysk olimpijskich w taekwondo, także medalistka mistrzostw Niemiec, mistrzostw Europy i świata.
Po powitaniu przez dyrektora muzeum Zbigniewa Kulika odczytany został „Apel Olimpijski”, a następnie przedstawieni zostali nasi sportowcy startujący na zimowych igrzyskach olimpijskich już od 1956 r. po dzień dzisiejszy. Jak zostało powiedziane na tym spotkaniu, Karpacz jest miastem w Polsce, które ma największą liczbę sportowców - olimpijczyków na tysiąc mieszkańców.
Z tej też okazji została otwarta wystawa fotografii z Polskiego Komitetu Olimpijskiego w Warszawie zatytułowana „Chwile. Między tartanem a koroną stadionu”. Ekspozycja prezentuje wybrane zdjęcia trzech fotografów związanych z lekkoatletyką i polskim ruchem olimpijskim: Marka Biczyka, Tomka Kasjaniuka oraz Szymona Sikory.
„Nie można powiedzieć, że coś się zobaczyło, dopóki się tego nie sfotografowało” – to w zasadzie sedno i sens pracy fotografa, który mierzy się z chwilą, którą pragnie uchwycić - mówi dyrektor Zbigniew Kulik. - Na wystawie nie zobaczymy chwil zwycięstwa naszych lekkoatletycznych mistrzów, a ulotność wysiłku lekkoatletycznego, niekiedy dosłowność zmagania - dodaje.