Jelenia Góra: Straż Miejska apeluje!
Aktualizacja: Wtorek, 7 marca 2006, 11:25
Autor: agata
O tym jak ważni są dobrzy sąsiedzi przekonała się na własnej skórze pani Stanisława z Jeleniej Góry. Pani Stanisława mieszkała w samym centrum miasta przy ul. 1 Maja 52. Była schorowana , częściowo sparaliżowana. Przydarzyło jej się nieszczęście, zasłabła, upadła. I przestała wychodzić z domu. Wczoraj zaalarmowała Straż Miejską zaniepokojona sąsiadka, która zauważyła, że pani Stanisława nie daje znaku życia. Ponieważ nie można było dostać się do mieszkania, zawiadomiono Straż Pożarną, dysponującą samochodem z wysięgnikiem, dzięki któremu można było dostać się do mieszkania, przez okno.
Niestety okazało się, że okno jest bardzo dobrze zamknięte i nie da się wejść do środka. Dało się jednak zobaczyć, że na podłodze leży sparaliżowana kobieta. Wreszcie ktoś wpadł na pomysł, żeby wyważyć drzwi do mieszkania. Na podłodze leżała umierająca kobieta, a w pokoju obok leżało rozkładające się ciało jej syna. Jak doszło do tragedii - nie wiadomo. Pomoc przyszła za późno dla mężczyzny.
Pani Stanisława omal nie umarła z wycieńczenia. Czasami nawet czujny sąsiad nie będzie w stanie zapobiec takiemu nieszczęściu.Dziwi, że nikt nie opiekował się wymagającą przecież opieki, starszą panią. Czy pomoc społeczna nie działa w tym mieście ?