Nasi koszykarze po efektownym zwycięstwie u siebie z wyżej notowanymi Żubrami Bialystok, przegrali niestety w Tychach z wiceliderem 65:77.
Jak zwykle walczyli o jak najlepszy wynik do końca spotkania, ale gospodarze za wszelką cenę chcieli się zrehabilitować przed własną widownią za przegrany mecz w Warszawie z osłabioną Polonia 2012 i dopięli swego.
W tym dniu koszykarzom ze stolicy Karkonoszy nic nie szło po myśli. W pierwszej kwarcie jeleniogórzanie toczyli wyrównane zawody , ale po własnych błędach w końcówce schodzili na przerwę przegrywając czterema punktami 14:18 . Później szybkością i sprytem, tyszanie na tyle skutecznie gubili jeleniogórski blok defensywny, że zaczęli powiększać przewagę punktową, odjeżdzając rywalom na siedem punktów 38:31.
Po zmianie stron, jeleniogórzanie robili wszystko co mogli, aby doprowadzić do remisu, ale niestety niecelne rzuty i błędy w obronie niestety oddalały koszykarzy z Jeleniej Góry od końcowego sukcesu. W niemal każdej akcji przeprowadzonej przez koszykarzy Sudetów brakowało „kropki nad i” i niecelne rzuty kończyły się skutecznymi kontrami rywali. W ostatniej odsłonie tego meczu, Sudety odrobiły straty i nawet wygrały w tej kwarcie, ale to było za mało na świetnie dysponowany zespół z Tychów.
Szkoda, bo gdyby jeleniogórzanie zagrali bardziej ambitnie i z pozytywnym nastawieniem mogliby się pokusić nawet o zwycięstwo w tym meczu, a tak pozostaje zawodnikom i kibicom, przełknąć kolejną w tym sezonie gorycz porażki.
Big Star Tychy – Sudety Jelenia Góra 77:65 (18:14, 24:13, 18:16, 17:22) Sudety: Jakub Czech 16, Tomasz Wojdyła 15,Artur Grygiel 12,Krzysztof Samiec 4, Piotr Tarasewicz 4, Jarosław Wilusz 2, Rafał Niesobski 2, Łukasz Skrzypczak 2, Mariusz Matczak 2, Jędzrzej Jankowiak 2, Michał Strenga 2, Łukasz Niesobski 2
