Sobota, 23 listopada
Imieniny: Adeli, Klementyny
Czytających: 9309
Zalogowanych: 48
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Szopka śmiechu pełna: dzieje miasta z przymrużeniem oka

Piątek, 29 lipca 2011, 18:13
Aktualizacja: Sobota, 30 lipca 2011, 19:41
Autor: RED
JELENIA GÓRA: Szopka śmiechu pełna: dzieje miasta z przymrużeniem oka
Fot. RED
Jak w sposób niebanalny i ciekawy zarazem opowiedzieć o lokalnej historii? Satyrą! Na taki pomysł wpadli twórcy przedstawienia „Szopka jeleniogórska”, którego premiera w wykonaniu Zdrojowego Teatru Animacji otworzyła dziś letni sezon teatralny na placu Ratuszowym. Reakcja widowni odpowiadała zamierzeniom realizatorów: śmiano się do łez.

Epizody znane z wielu opracowań historycznych tyczących legend jeleniogórskich wydają się już „ograne” i wnoszące niewiele nowego. Jednak ze sporą dozą satyry zyskują nową jakość. Tak też jest w „Szopce jeleniogórskiej”. Co prawda tytuł bardziej kojarzy się ze świętami Bożego Narodzenia, ale – cóż szkodzi podobną „szopkę” odegrać w lipcu? Oczywiście – z innymi bohaterami i w innej scenerii.

Bohaterowie to postaci wciąż żywe w jeleniogórskich legendach i podaniach, choćby Duch Gór, czy księżna Kunegunda. To także osoby istniejące naprawdę w dziejach miasta. Pastor Gottlob Adolf, wizjoner Richmann czy też generał Frietzl, dowódca garnizonu jeleniogórskiego. Ta barwna galeria postaci, w uzupełnieniu o różne epizody z dziejów Jeleniej Góry, nadaje życia „Szopce jeleniogórskiej”, która – przez pryzmat uśmiechu – pokazuje, że o dziejach można opowiadać nie tylko nudno i rozwlekle.

Spektakl składa się z piosenek Jacka Szreniawy ze świetnym tekstem Tadeusza Siwka, splecionych w tok opowiadania dzięki narratorowi, herbowemu jeleniowi (Sylwester Kuper), który opowiada widzom o jeleniogórskich kuriozach. A jest ich sporo, choćby rzeczony generał, który – jak plotka głosi – miał dwie żony i… trzy „orzeszki w woreczku”. Jest Duch Gór uganiający się za skąpo odzianymi rusałkami w cieplickim uzdrowisku,. Pojawia się też pastor Gottlob Adolf, rażony piorunem w Kościele Łaski podczas kazania, które – podobno – było wyjątkowo długie i nudne.

Są też wydarzenia historyczne przyprawione pikantnym humorem. Choćby to jak wojska huzarskie „zadbały” o przyrost naturalny w przetrzebionej wojną trzydziestoletnią Jeleniej Górze. Dostało się też poborcom podatkowym, którzy w naszym mieście byli wyjątkowo gorliwi i pobierali opłaty nawet od noszenia peruk. Zresztą – aluzja była wyraźnie ponadczasowa, jak zresztą kilka innych dykteryjek w „Szopce”.

Najlepszą recenzją sztuki niech będzie reakcja publiczności, wśród której zasiedli, między innymi, Alina Obidniak, była dyrektor Teatru im. Norwida, oraz Marcin Zawiła, prezydent miasta, wraz z doradcą Zygmuntem Korzeniewskim. Publika podczas premiery śmiała się do łez, zwłaszcza przy niektórych numerach. Bardzo podobała się piosenka o rusałkach oraz o „trzyjajecznym” generale.

Nie mniej niż tekst – który choć traktował o sprawach pikantnych, ani na chwilę nie popadł w wulgarność – zachwyciły kostiumy: barwne i sugestywne. Ale sztuka by nie była tak ciepło przyjęta, gdyby nie aktorzy Zdrojowego Teatru Animacji, którzy – dynamicznie i przekonująco – pokazali, że zadaniem „Szopki” jest przede wszystkim dobra zabawa.

Widowisko wieńczy piosenka o smutnym losie herbowego jelenia, który ma już dość bezczynności w kartuszu. Nie obyło się bez bisu. Kiedy brawami nagrodzono aktorów i realizatorów, w tym reżysera Bogdana Naukę, autora tekstu Tadeusza Siwka oraz scenografa Lewana Mantidze, na specjalne życzenie widzów zabrzmiały raz jeszcze „Rusałki”, tyle że już bez przyciągających wzrok kostiumów. Za to wpadającą w ucho muzyką i jodłującym Sławomirem Mozolewskim.

Wykonawcy: Dorota Fluder, Dorota Bąblińska-Korczycka, Lidia Lisowicz, Radosław Binek, Sławomir Mozolewski, Sylwester Kuper, Jacek Maksimowicz i Rafał Ksiądzyna.

„Szopkę” będzie można obejrzeć także jutro (30 VII) o godz. 16 i 18. Jak zapowiada Bogdan Nauka, sztuka będzie grana w Rynku raz w tygodniu do końca wakacji.

Ogłoszenia

Czytaj również

Sonda

Ile książek w roku czytasz? Audiobooki i e-booki też się liczą.

Oddanych
głosów
832
Jedną
6%
Kilka (3-5)
19%
Dużo (6-12)
17%
Bardzo dużo (więcej niż 12 rocznie)
29%
Czytam od przypadku do przypadku (wolę internet od książek)
8%
Wcale nie czytam książek
21%
 
Głos ulicy
Czy Teatry Uliczne w tym roku się podobały?
 
Warto wiedzieć
Putin i jego nowa doktryna nuklearna
 
Rozmowy Jelonki
Zielone pogranicze
 
Karkonosze
Lawinowa "jedynka" w Karkonoszach
 
Kilometry
Jednak nie będzie ronda
 
Aktualności
Darmowe sprawdzenie świateł
 
Jelenia Góra - KARR
Ogłoszenie o naborze do projektu „Dotacje na usługi rozwojowe dla dolnośląskich firm”

Jedzenie na telefon

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group