W pierwszej części sesji radni przyjęli kilka uchwał, między innymi dokonując zmian w budżecie miasta i wieloletniej prognozie finansowej. Dotyczyły one wprowadzenia do budżetu Miasta dotacji zewnętrznych na realizację trzech wieloletnich zadań: Akademii Przedszkolaka, budowy odwiertu wód termalnych w Sobieszowie oraz budowy budynków komunalnych przy ul. Junaków
Druga część obrad miała niezwykle uroczysty charakter. W ramach podsumowania przedłużonej, pięcioletniej kadencji głos zabrali przewodniczący klubów radnych funkcjonujących w Radzie Miasta: Prawa i Sprawiedliwości, Koalicji Obywatelskiej, Bezpartyjnych Samorządowców oraz jedyny reprezentant Lewicy Piotr Paczóski.
Po nich swoje przemówienie wygłosił przewodniczący Wojciech Chadży który szczegółowo wymieniał najważniejsze uchwały jakie podjęła kończąca swoją pracę Rada. Przypomniał, że w minionych pięciu latach odbyło się 81 sesji, część z nich podczas pandemii w formie zdalnej lub korespondencyjnej. Przyjęto na nich ponad 770 uchwał, w tym 6 uchwał budżetowych. Radni pracowali też w dziesięciu komisjach Rady Miasta. Szef Rady długo dziękował za wspólna pracę na rzecz miasta radnym, pracownikom Urzędu Miasta oraz prezydentowi Jerzemu Łużniakowi.
Podziękowania dla radnych oraz pracowników magistratu wypełniły też sporą część przemówienia prezydenta Jerzego Łużniaka. Jak podkreślał mimo że kończąca się kadencja ze względu na pandemię, wybuch wojny na Ukrainie oraz bardzo wysoką inflację była bardzo ciężka to radni stanęli na wysokości zadania.
Zdaliśmy ten egzamin bo już na samym początku mieszkańcy zdecydowali, że Prezydent musi mieć komfort pracy i Radę z którą będzie współpracował - mówi prezydent J. Łużniak. - Nie może być tak, jak w poprzednich kadencjach bywało, że się na poszczególne głosowania "kupowano" radnych. Tutaj była taka sytuacja, że gdy był projekt to go przegłosowywano z korzyścią dla miasta i mieszkańców. W tej kadencji wydaliśmy na inwestycje ponad 450 milionów złotych, w tym 320 ze źródeł zewnętrznych. To bardzo dużo. Niektóre z tych zadań, takie jak budowa hali przy Szkole Podstawowej nr 8, rozpoczynaliśmy nie mając na nią żadnych środków zewnętrznych. To wymagało od nas dużego ryzyka. I my to ryzyko podejmowaliśmy.