Tadeusz Różewicz w swoim testamencie napisał: „Jest moim pragnieniem, aby urna z moimi prochami została pogrzebana na cmentarzu ewangelicko - augsburskim przy Kościele Wang w Karpaczu Górnym. Proszę też miejscowego proboszcza, aby wspólnie z księdzem kościoła rzymsko – katolickiego (którego jestem członkiem przez chrzest św. i bierzmowanie) odmówił odpowiednie modlitwy. Pragnę być pochowany w ziemi, która stała się bliska mojemu sercu, tak jak ziemia, gdzie się urodziłem. Może przyczyni się to do dobrego współżycia tych dwóch rozdzielonych wyznań i zbliży do siebie kultury i narody, które żyły i żyją na tych ziemiach”.
Na uroczystość pogrzebową przybyły tłumy, by pożegnać wielkiego poetę. – Tam jest bliżej nieba, mówił Tadeusz Różewicz na pytanie, dlaczego wybrał właśnie Karpacz - wspominał Zbigniew Kulik, dyrektor Muzeum Sportu i Turystyki.
Przed złożeniem urny do grobu proboszcz katolicki odczytał fragment Biblii oraz wypowiedział słowa modlitwy. Pastor ewangelicki natomiast wygłosił krótkie słowo pożegnalne.
Tadeusz Różewicz zmarł 24 kwietnia we Wrocławiu. Miał 93 lata. Urodził się w Radomsku 9 października 1921 roku. We Wrocławiu mieszkał od prawie 50. lat. Był wybitnym poetą, dramaturgiem, prozaikiem i scenarzystą. Laureatem wielu odznaczeń, nagród i tytułów. Jak powiedział minister kultury Bogdan Zdrojewski, Tadeusz Różewicz to przede wszystkim gigant w literaturze, noblista bez Nobla. Postać z najwyższej półki, osoba niezwykle skromna.
Jego twórczość była obecna prawie w każdym polskim teatrze. Był autorem ponad 50 tomów wierszy, które zostały przetłumaczone na kilkadziesiąt języków. Nad nowymi utworami pracował do końca swojego życia.
Tadeusz Różewicz został pochowany blisko swojego przyjaciela, mistrza pantomimy Henryka Tomaszewskiego. Swoją przygodę z Karpaczem, poeta rozpoczął w połowie lat 90. XX wieku. Miał wtedy 75 lat. Zaprzyjaźniony z Henrykiem Tomaszewskim, był częstym gościem w Muzeum Zabawek. By upamiętnić te przyjacielskie spotkania, Tadeusz Różewicz napisał wiersz zatytułowany „W gościnie u Henryka Tomaszewskiego w Muzeum Zabawek”. Artysta zaczął bywać w Karpaczu każdej wiosny i jesieni. Przyjaźnił się również ze Zbigniewem Kulikiem oraz byłym burmistrzem miasta Józefem Piotrowskim. Zyskał sympatię nie tylko władz miasta ale i wszystkich mieszkańców.
W uroczystości pogrzebowej uczestniczył Bogdan Zdrojewski, minister kultury i dziedzictwa narodowego, polityk Józef Zych, aktor Olgierd Łukaszewicz, władze miasta Karpacza, mieszkańcy oraz turyści. Skromna uroczystość zakończyła się złożeniem urny z prochami w ziemi. Na koniec pogrzebu rodzina zmarłego poety poprosiła przybyłych gości o to, by się uśmiechnęli…
Niech spoczywa w spokoju