Wojkowianie są zbulwersowani nie tyle wycinką, ile jej skalą.
To skandal – mówią. - Nie pamiętamy, aby w rejonie Wojkowa były kiedykolwiek prowadzone tak wielkie wycinki. Piły pracują całymi dniami. Padają całe połacie starych, zdrowych buków i innych drzew. Ogałacane są duże przestrzenie, przez co zmienia się krajobraz okolicy. Dodatkowo ciężkie samochody niszczą nasze drogi
Wiem, że Nadleśnictwo „Śnieżka” prowadzi wycinkę w oparciu o plany urządzenia lasu, ale ze względów krajobrazowych jest to olbrzymia strata – mówi burmistrz Kowar Elżbieta Zakrzewska. - Do tej pory leśnicy oszczędzali lasy podmiejskie. Przetrwały one dziesięciolecia, by teraz polec.
Zastępca nadleśniczego Marek Rybak twierdzi, że niepokój mieszkańców może być spowodowany nieznajomością zasad sztuki leśnej oraz sytuacją, że drewno, które zostało wycięte z ogólnej powierzchni blisko 13 hektarów, jest gromadzone w jednym miejscu, dostępnym dla samochodów wysokotonażowych.
Osoby niezorientowane mogły odnieść wrażenie, że dzieje się coś złego – mówi M. Rybak. - Uspokajam, nie ma powodu do niepokoju nasze działania odbywają się zgodnie z planem, w zgodzie z zasadami sztuki leśnej. Nadleśnictwo "Śnieżka", podobnie jak pozostałe nadleśnictwa, prowadzi gospodarkę leśną w oparciu o Plan Urządzenia Lasu. Jest to dokument, który na etapie jego tworzenia podlega konsultacjom, w tym społecznym i ostatecznie jest zatwierdzany przez Ministra Środowiska.
Jednym z elementów gospodarki leśnej jaką prowadzi nadleśnictwo "Śnieżka" jest pozyskanie drewna. Roczna wielkość pozyskania wynosi ok. 90 tysięcy metrów sześciennych. Powyżej dzielnicy Wojów trwa pozyskanie drewna w ramach tak zwanych cięć rębnych, stopniowych. Oznacza to, że drzewa nie są wycinane na całej powierzchni, jak to ma miejsce w przypadku rębni zupełnych, ale jedynie na części, zwykle ok. 30 procent powierzchni drzewostanu.
Okres trwania tej rębni jest znacznie rozciągnięty w czasie, wynosi od 30 do nawet 40 lat. Oznacza to, że ostatnie przeznaczone do wycięcia drzewo zostanie wycięte nawet po 40 latach od chwili rozpoczęcia prac. Pierwsze cięcia w opisywanym fragmencie lasu zostały wykonane ok. 2010 roku. Były to tzw. cięcia inicjujące albo ciecia obsiewne, których celem było naturalne odnowienie lasu. Obecnie cięcia, które są wykonywane nazywane są cięciami odsłaniającymi, ponieważ ich najważniejszym celem jest stworzenie odpowiednich warunków, w tym świetlnych dla młodego pokolenia lasu, które znajduje się pod okapem starych drzew.