Próba uniknięcia zderzenia z sarną, która wybiegła na drogę była przyczyną wypadnięcia z drogi hondy wczoraj (6.05) w pobliżu Karpacza. Zdarzenie miało miejsce około godziny 23.30. Kierowca był trzeźwy.
Jak informuje rzecznik prasowy jeleniogórskiej policji podinsp. Edyta Bagrowska - mimo że pojazd, który wypadł z drogi był przystosowany do udziału w rajdach samochodowych - w tym przypadku nie był to kolejny nielegalny wyścig, lecz zwykła kolizja drogowa.
Kierowcy hondy nic się nie stało. Na miejscu poza policją, interweniował jeden zastęp straży pożarnej.