Najnowszy projekt „Szpital malaryczny” legendarnej artystki awangardowej Diamandy Galás to muzyczne opracowania poezji autorstwa Georga Heyma.
Jak wyznaje Diamanda Galás, teksty Heyma są pełne rozpaczy i smutku. Jednak to piękne wiersze, mało kto potrafi w taki sposób opowiadać o cierpieniu. – Heym jest dla mnie jak brat, potrafię poczuć jego cierpienie i uwolnić się od własnego. To sztuka, która ratuje życie – mówi artystka.
Georg Heym przyszedł na świat 30 października 1887 roku w Jeleniej Górze. Był jednym z najwybitniejszych niemieckich poetów, uważany jest także jako jeden z prekursorów wczesnego ekspresjonizmu literackiego. Kluczowym dla rozwoju poety był okres zimowy 1909/1910. W 1911 roku ukazał się jego tomik wierszy pt. „Wieczny dzień”, który był jedynym wydanym za życia Heyma i jest uważany za pierwszy znaczący wkład w rozwój ekspresjonizmu niemieckiego.
Heym zmarł w wieku 24. lat - 16 stycznia 1912 r. w Berlinie. Jego śmierć była wynikiem nieszczęśliwego wypadku. Wraz z kolegą jeździł na łyżwach po zamarzniętej rzece, gdy lód się załamał - obaj się utopili. Pozostawił po sobie ponad 500 wierszy, szkiców lirycznych, utworów pisanych prozą i niedokończonych prac literackich.