Przedstawiciele 11 uzdrowisk z 10 gmin dolnośląskich spotkali się w Hotelu Mercure w Jeleniej Górze, aby wspólnie wywrzeć presję na władzach województwa – chcą 400 milionów złotych, przede wszystkich na dofinansowanie dla mieszkańców zmiany sposobu ogrzewania.
W spotkaniu wzięli udział reprezentanci Uzdrowiska Świeradów-Zdrój i Czerniawa-Zdrój - burmistrz Świeradowa-Zdrój Roland Marciniak, a także burmistrz Bystrzycy Kłodzkiej Renata Surma (Długopole-Zdrój), burmistrz Dusznik-Zdrój Piotr Lewandowski, burmistrz Jedliny-Zdrój Leszek Orpel, burmistrz Kudowy Zdroju Piotr Maziarz, burmistrz Lądka-Zdroju Roman Kaczmarczyk, burmistrz Polanicy-Zdrój Jerzy Terlecki, burmistrz Niemczy Grzegorz Kosowski (Przyrzeczyn-Zdrój), burmistrz Szczawna-Zdrój Marek Fedoruk. Władze województwa reprezentował Cezary Przybylski – marszałek województwa dolnośląskiego, Zbigniew Dynak – dyrektor Departamentu Rozwoju Regionalnego, Magdalena Bednarska-Wajerowska – dyrektor Departamentu Funduszy Europejskich, Piotr Błaszków – dyrektor Wydziału Środowiska, Paweł Karpiński – zastępca dyrektora Wydziału Środowiska. Byli też przedstawiciele podmiotów zaangażowanych: Jan Golba – prezes zarządu Stowarzyszenia Gmin Uzdrowiskowych RP, Aleksander Marek Skorupa – prezes zarządu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej we Wrocławiu, Maciej Zathey – dyrektor Instytutu Rozwoju Terytorialnego we Wrocławiu oraz przedstawiciel Jeleniogórskiego Alarmu Smogowego. Nie zabrakło oczywiście władz Jeleniej Góry.
- Jest to spotkanie, które możemy potraktować jako robocze. O powadze tego spotkania zaświadcza fakt, że osobiście pojawił się marszałek województwa oraz wszyscy przedstawiciele gmin uzdrowiskowych Dolnego Śląska – powiedział Jerzy Terlecki, burmistrz Polanicy-Zdroju, który podkreślał, że jest to kwestia być, albo nie być dolnośląskich, a dokładnie sudeckich uzdrowisk, bowiem wszystkie znajdują się w rejonie Sudetów. - Chcemy ograniczenia możliwości stosowania paliw stałych, a z drugiej strony jeśli mamy powiedzieć mieszkańcom, że zabraniamy stosowania takiego opału i tzw. pieców śmieciowych, to musimy pomóc, dotować. To mogą być piece gazowe, piece na pelet, czy piece piątej klasy. Tak to funkcjonuje na terenie Województwa Małopolskiego, które przeznaczyło na ten cel 220 milionów złotych, a wnioski złożono na 240 mln zł. - powiedział członek zarządu Stowarzyszenia Gmin Uzdrowiskowych RP.
W trakcie spotkania zaprezentowano jakie działania Miasto Jelenia Góra podjęło w walce o czyste powietrze, które póki co nie przyniosły spodziewanych efektów, ale duży nacisk kładzie się na edukację dzieci i dorosłych. Największe obawy co do utraty statusu uzdrowiska mogą mieć jeleniogórskie Cieplice oraz Szczawno-Zdrój, jednak wszystkie gminy chcą wspólnie walczyć o zmianę stanu powietrza. Marszałek województwa deklaruje wsparcie, jednak nie wie skąd wziąć środki na pomoc gminom uzdrowiskowym.
- Absolutnie nie uciekamy od rozwiązania tego problemu – twierdzi Cezary Przybylski, który domagał się w rozmowach z ministerstwem 800 mln na uzdrowiska, jednak jego starania nie spotkały się z aprobatą władz centralnych. Zdaniem marszałka, wskazane przez wiceprezydenta Jeleniej Góry Jerzego Łużniaka źródło finansowania ze środków programu Geremy jest niemożliwe ze względów prawnych. - RPO jest przyjęty i realizowany, więc jest pytanie, z których działań zabrać, żeby sfinansować ten program – mówił C. Przybylski, który deklaruje, że nie chce zostawić gmin z tym problemem. Obecnie województwo przeznaczyło na ten cel z RPO jedynie 50 mln zł.