Miejski Zakład Komunikacyjny już dwa lata temu zrezygnował z kupowania nowych autobusów. Są znacznie droższe. Zdecydowano, że – podobnie jak to się dzieje w miastach wielkości Jeleniej Góry – tabor zostanie odnowiony pojazdami używanymi.
W tym roku będzie to osiem sztuk: dwa duże, które mogą pomieścić do 70 osób oraz pozostałe mniejsze. Większe pojazdy będą obsługiwały strategiczne linie łączące Cieplice i Sobieszów z centrum miasta i Zabobrzem. Mniejsze wyjadą na linie peryferyjne.
Stan taboru miejskiego przewoźnika nie jest najlepszy. Awarie to codzienność. W zajezdni nie ma praktycznie nowych pojazdów. Większość to wciąż wysłużone i bardzo awaryjne jelcze. Na tym tle najlepiej spisują się używane MAN-y, których w barwach MZK jest kilka, w tym jeden przegubowy. Póki co są niezawodne.