Ostatnio często słyszymy o pozostawieniu zwierzęcia w zamkniętym samochodzie. Nasze „kilkuminutowe” zakupy to dla niego długotrwała męka. Gdy na zewnątrz temperatura powietrza waha się w okolicach 30 kreski, w nagrzanym samochodzie może ona przekraczać nawet 60 stopni Celsjusza. W takim przypadku na wiele się nie zda uchylona szyba.
Na szczęście, w Jeleniej Górze podczas tegorocznych upałów, służby mundurowe nie odnotowały zawiadomienia o takim pozostawieniu czworonoga. Miejmy nadzieje, że brak zgłoszeń był spowodowany coraz większą świadomością i odpowiedzialnością właścicieli zwierząt, a nie obojętnością tych, którzy być może byli świadkami takiego zdarzenia.
Pamiętajmy, że zawsze gdy zobaczymy pozostawionego w samochodzie psa czy innego zwierzaka, możemy o tym poinformować policję lub straż miejską. Możemy też sami interweniować, bo liczy się każda chwila. – Należy jednak realnie ocenić sytuację! Jeśli zaobserwujemy takie zdarzenie, najlepiej rozejrzeć się za właścicielem pojazdu. Jeżeli widzimy, że zwierzę mocno cierpi i następne chwile w rozgrzanym samochodzie mogą skończyć się dla niego tragicznie, możemy wybić szybę. Nie zostaniemy ukarani, gdyż będzie to działanie w stanie wyższej konieczności – mówi podinsp. Edyta Bagrowska, rzecznik prasowy KMP w Jeleniej Górze.
Warto też od razu wezwać na miejsce policję. Tym bardziej, że zgodnie z Ustawą o ochronie zwierząt, za wystawianie zwierzęcia na działanie warunków atmosferycznych, które zagrażają jego życiu lub zdrowiu grozi kara grzywny, a nawet ograniczenia lub pozbawienia wolności do dwóch lat.