Codziennie do Bukowca przywożone są dzieci i ich opiekunowie, a pracownik Związku oprowadza je po parku i pałacu. Podczas dwugodzinnych wycieczek dzieci poznają zarówno piękny krajobraz, elementy małej architektury wtopione w zieleń oraz miejsca ciekawe i tajemnicze, często im nieznane. Dowiadują się wielu faktów z historii Bukowca ale przede wszystkim mogą podziwiać ptaki, które żyją na stawach bukowieckich.
Najważniejsza jest jednak możliwość przebywania na świeżym powietrzu i odbycia kilkukilometrowej pieszej wycieczki. Często udaje się wykorzystać sprzyjające okoliczności do świetnej zabawy. A, że dzieci są zadowolone z takiej formy spędzenia czasu, świadczą ich roześmiane buzie gdy wracają do pałacu i mają możliwość wydostać się z jego podziemi specjalnym niedawno otworzonym tajnym wyjściem, które prowadzi je wprost do miejsca gdzie przygotowano dla nich ognisko, i gdzie mogą upiec sobie kiełbaski i napić się ciepłej herbaty.
Tam też mogą powspominać o tym, jak było zimno w grocie wykutej przez wałbrzyskich górników, jak ciężko było podczas podejścia stromymi schodkami na wzgórze przy Opactwie, ile trzeba było wylać potu, by wejść na wieżę widokową zbudowaną na wzgórzu za cmentarzem. Mogą sobie przypomnieć jak było wspaniale schować się w wiązce specjalnie tak posadzonych drzew czy jak było uciesznie gdy mogli sturlać się z górki po świeżo skoszonej trawie.
Dla organizatorów warsztatów najważniejsze, że to dopiero początek. Na razie z takiej wyprawy skorzystały dzieci ze szkół z: Wojcieszyc, Karpacza, Barcinka, Kowar, Kopańca, Czernicy, Jeżowa Sudeckiego i Podgórzyna. W sumie było ich już prawie pół tysiąca, nie licząc nauczycieli i opiekunów.
Niebawem przyjadą uczniowie z pozostałych szkół, tak by w czerwcu, podczas finału zaplanowanego w parku przy pałacu wszystkie razem mogły chociaż przez jeden dzień świetnie się zabawić.