Dla przykładu wiceprezydent Hubert Papaj podaje inne miasta. - Dwa pozostałe byłe miasta wojewódzkie na Dolnym Śląsku, które miały wskaźniki wyższe, w tym Wałbrzych, gdzie powiat ziemski miał 33,1 proc. (najwyższy na Dolnym Śląsku), a powiat grodzki wałbrzyski 16,4 proc. - wymienia H. Papaj. - W Legnicy wskaźnik bezrobocia oscylował wokół 10,8 – 10,9 proc. w mieście i niemal 27 proc. w powiecie ziemskim. Z powiatów wchodzących w skład byłego województwa jeleniogórskiego – lwówecki ma 25,4 proc.., bolesławiecki – ok. 14 proc., lubański ponad 23 proc., zgorzelecki blisko 15 proc., kamiennogórski – 21,7 proc. -dodaje.
H. Papaj podsumowuje, że bezrobocie dotyka głównie ludzi w dojrzałym wieku, bez żadnych kwalifikacji.
- Bardzo znaczny odsetek bezrobotnych jeleniogórzan, to ludzie z wykształceniem podstawowym w wieku ponad 50 lat, więc niezbyt mobilni i mający spore trudności z nabywaniem nawet formalnych tylko kwalifikacji – informuje wiceprezydent. - Oni stanowią większość grupy osób trwale bezrobotnych i rzeczywiście trudno im pomóc w znalezieniu satysfakcjonującego ich zajęcia – dodaje.