Strażacy dwukrotnie wyjeżdżali dzisiaj do pierwszych zniszczeń, które pojawiły się w skutek silnego wiatru. W Cieplicach powalone zostało drzewo, natomiast w Kowarach uszkodzony został dach wiaty przystankowej. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Po południu strażacy otrzymali zgłoszenie z Cieplic z ulicy Staromiejskiej 9 o przewróceniu się drzewa miedzy budynkami, które zablokowało mieszkańcom wyjazd z posesji. Na miejscu okazało się, że nie było ono zbyt wielkie i szybko udało się je usunąć.
Później strażacy wyjechali kolejny raz, tym razem do uszkodzonego dachu wiaty przystankowej przy ulicy Dworcowej. Na szczęście podczas zerwania fragmentu dachu na przystanku nikogo nie było. Wiatę zabezpieczono.
Wiatr od rana hula po całej Kotlinie Jeleniogórskiej. Na szczęście jego siła ma stopniowo słabnąć.