Jesienią zeszłego roku do „Biedronek” wprowadzono mobilne płatności (za pomocą aplikacji telefonicznej), ale te nijak się mają do popularności płatności kartą. Zmiany w Ustawie o usługach płatniczych spowodowały, że od 1. lipca opłata na rzecz banku będzie wynosić 0,5% - to o przeszło połowę mniej niż do tej pory, więc nie ma co się dziwić, że kolejni handlowcy decydują się na wprowadzenie wygodnej dla klientów formy obsługi.
Z nowej formy płatności już cieszy się pani Ewa z Zabobrza, która nie lubi nosić przy sobie gotówki. - Cieszę się, że wejdzie takie rozwiązanie, z pewnością będę korzystać – mówi jeleniogórzanka, która dostrzega jednak jeden mankament tego rozwiązania: - Dłużej będziemy stać w kolejce przy płatności kartą. Szczególnie irytujące to jest, gdy ktoś robi drobne zakupy (powiedzmy do 10 zł) i z dziesięć minut czeka na potwierdzenie transakcji – dodaje.