Dolny Śląsk: Wszystko gra
Poniedziałek, 14 listopada 2005, 0:00
Aktualizacja: Czwartek, 12 stycznia 2006, 14:31
Autor: Radio Wrocław 97,6 FM
Aktualizacja: Czwartek, 12 stycznia 2006, 14:31
Autor: Radio Wrocław 97,6 FM
Jeleniogórska prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie domniemanych nieprawidłowości przy windykacji zaległych kredytów pracowników PKO BP w Lubinie i Wrocławiu. Doniesienie w tej sprawie złożył były poseł SLD Ryszard M., który uważał, że bank stracił na tym trzy miliony złotych.
Oskarżony o spowodowanie kilkumilionowych strat w lubińskim PKO BP jest sam Ryszard M., który kilka lat temu był dyrektorem tego banku. Były parlamentarzysta, który przegrał ostatnie wybory do Senatu, odpowiada już za to przestępstwo przed sądem. Jednak nie zgadza się z zarzutami wrocławskiej prokuratury i uważa, że straty były spowodowane przez niewłaściwe prowadzenie w latach 2000-2005 windykacji kredytów niespłaconych przez jednego z lubińskich przedsiębiorców - znajomego Ryszarda M.
Jeleniogórska prokuratura uznała jednak, że do przestępstwa nie doszło, a za nieprawidłowości odpowiada sam były dyrektor. Wcześniej już skazano dwóch jego byłych podwładnych, którzy udzielali kredytów.