Kotlina Jeleniogórska: Wycieczki na później
Aktualizacja: Sobota, 31 grudnia 2005, 19:01
Autor: TEJO
Sypiący w nocy i do godzin popołudniowych śnieg jeszcze bardziej pogorszył i tak już zły stan szlaków turystycznych. - Są one niedostateczne, zawiane i nieprzetarte - powiedział nam w poniedziałek Jacek Kieżuń, ratownik dyżurny Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
W górach osłabła siła wiatru, choć przed południem jeszcze osiągała 12 metrów na sekundę. Powodowało to zamieć śnieżną. - W zaspach jest ponad metr śniegu. W górach wciąż obowiązuje trzeci w pięciostopniowej rosnącej skali stopień zagrożenia lawinowego - dodał ratownik Kieżuń.
Do kurortów już zaczynają przybywać pierwsi świąteczni goście. Ratownicy górscy proszą, aby wstrzymali się ze spacerami w wyższe partie Karkonoszy.
- Czynne są wyciągi w Karpaczu i Szklarskiej Porębie. Ale, póki nie ustabilizuje się pogoda, lepiej się po prostu nimi przejechać i wrócić. I koniecznie trzeba się bardzo ciepło ubrać - radzą goprowcy.
Warunki narciarskie poprawiają się. Jednak na razie czynne są jedynie dwie nartostrady: Puchatek w Szklarskiej Porębie i karpacka Liczykrupa.