W budynku jeleniogórskiego Ratusza (1. piętro) można oglądać polsko-ukraińską wystawę pocztówek i znaczków. W otwarciu wzięły udział m.in. delegacje z miast partnerskich.
Wystawa pn. "Pocztówka idzie na wojnę" prezentuje zbiory Marcina Zawiły i Swietłany Alieksieienko. Polskie pocztówki pochodzą z początku XX wieku, a ukraińskie z limitowanych edycji z 2022 roku.
Wystawę można oglądać w Ratuszu przez tydzień, a następnie będzie ona przenoszona, bowiem kilka instytucji i miejscowości chce mieć ją również u siebie - powiedział Cezary Wiklik, rzecznik Urzędu Miasta. - Tytuł wystawy oznacza, że pocztówka jest też rodzajem oręża. Z jednej strony służy mobilizacji ludzi wokół wspólnej sprawy, integracji, przypomina o obowiązkach obywatelskich, ale też wyśmiewa wrogów - podkreślił C. Wiklik.
Wśród prezentowanych prac można zobaczyć m.in. ukraińskiego bohatera - psa Patrona, który znalazł już kilkaset min dzięki swojemu węchowi. Nie zabrakło słynnego cytatu obrońców Wyspy Węży.
Ciekawostką w pocztówkach polskich jest to, że niektóre z nich były drukowane przez Związek Radziecki. Starali się Polakom obrzydzić Niemców, zachęcając do wstąpienia do armii radzieckiej. Z dzisiejszego punktu widzenia to dość przewrotne i szczególne. Jest też pocztówka, która z Lwowa została wysłana do Tarnopola - dodał C. Wiklik.
Otwarcia wystawy dokonali włodarze Jeleniej Góry i Tarnopola.