Zbliża się wiosna i z pewnością nie zabraknie chętnych, by w ciepłe dni posiedzieć na placu Ratuszowym. Tymczasem jedną z ławek pokrywa skorupa ptasich odchodów.
Choć ławeczka znajduje się dosłownie kilka metrów od siedziby władz miasta, jakoś nikogo z ratusza ten widok nie razi. I decyzje o posprzątaniu nie zapadły. Być może – zgodnie z narracją filmu „Miś” – należałoby wyciąć drzewo, które upodobały sobie na „sypialnię” gawrony i inne ptaki. Po zapadnięciu zmierzchu drzewo tętni ptasim życiem. Czego skutki widać pod nim. Między innymi – na ławeczce. Wycięcie nie jest jednak „słuszną koncepcją”. Może by tak spłoszyć ptaki i przestawić ławeczkę? Tak czy owak trzeba ją umyć, a raczej wyszlifować, bo ptasie łajno jest wyjątkowo trudne do usunięcia. Mamy nadzieję, że dbającym o wizerunek miasta widok z „zakichaną ławeczką” rzuci się w oczy. Dla ułatwienia – załączamy zdjęcie.