Dolny Śląsk: Załamani maturzyści
Poniedziałek, 10 stycznia 2005, 0:00
Aktualizacja: Poniedziałek, 23 stycznia 2006, 12:35
Autor: Słowo Polskie Gazeta Wrocławska
Aktualizacja: Poniedziałek, 23 stycznia 2006, 12:35
Autor: Słowo Polskie Gazeta Wrocławska
Na maturzystów padł blady strach. – Próbny egzamin poszedł fatalnie – narzekają.
Nauczyciele powoli kończą sprawdzanie prac. Choć na oficjalne wyniki trzeba będzie poczekać do 20 stycznia, w liceach słychać płacz i zgrzytanie zębami.
Nauczyciele powoli kończą sprawdzanie prac. Choć na oficjalne wyniki trzeba będzie poczekać do 20 stycznia, w liceach słychać płacz i zgrzytanie zębami.
W jednym z wrocławskich liceów, w klasie humanistycznej, na dziesięć osób zdających egzamin z historii, sześć nie zdało. Reszta zdobyła niewiele ponad 30 procent punktów. – A to minimum, żeby zdać maturę. 31, 32 procent to w przeliczeniu na oceny - bardzo słabe mierne – mówi maturzystka. Jej zdaniem tak słabo zdane matury, to wynik złego nauczania. – Matura się zmieniła, a podejście nauczycieli nie. Uczą nas tak, jak do starego egzaminu. Nie każą pracować nad tekstem, tylko wpychają w nas ogrom wiedzy, która w takim kształcie, na nowej maturze nie będzie wykorzystana. Bo nie potrafimy analizować tekstów źródłowych – denerwuje się uczennica.