Tak można określić skutek pomysłów dwóch mieszkańców Jeleniej Góry, którzy – jeden z Jagniątkowie, drugi nieopodal „Jelchemu” - zdecydowali się pozbyć starych mebli z płyt wiórowych paląc je.
Uznali, że nie ma potrzeby odwiedzenia PSZOK, gdzie mogliby nieodpłatnie zostawić zbędne szafki. Sąsiedzi jednak nie życzyli sobie gryzącego dymu, poprosili Straż Miejską o interwencję i skończyło się dwoma mandatami, a śmieci i tak trzeba było wywieźć.