Sprawa zarośniętych grobów na jeleniogórskich cmentarzach wraca co roku, szczególnie w okresie letnim, kiedy trawy i chaszcze zupełnie zarastają mogiły. A co roku liczba mogił zwiększa się o około 800 grobów.
- Prawda jest taka, że jeleniogórzanie, jak większość Polaków, przypomina sobie o grobach zmarłych członków rodziny tuż przed Wszystkimi Świętymi – mówi Wiktoria Pawlak spotkana przez nas na cmentarzu. – A żeby grób jako tako wyglądał trzeba na nim sprzątać minimum raz w miesiącu. Wielu ludzi stawia zmarłym pomniki i uważa, że nic przy nich już nie trzeba robić przez cały rok. A to czy jest pomnik, czy nie, nie ma nic do rzeczy. Chwasty rosną dookoła i tylko systematyczne ich wyrywanie załatwia sprawę – dodaje.
Pani Wiktoria na nowym cmentarzu odwiedza grób zmarłej koleżanki z pracy. Na starym cmentarzu jest natomiast mogiła jej męża, który zmarł 14 lat temu. – W pierwszym roku po jego śmierci byłam na cmentarzu kilka razy dziennie, taką miałam potrzebę – mówi jeleniogórzanka. – Później przychodziłam co najmniej raz w tygodniu. Teraz jest mi już ciężko podejść pod górkę, ale niezależnie od tego, sprzątam co najmniej raz w miesiącu. Są jednak starsi ludzie, którzy już nie mają siły porządkować grobów, a młodzi wyjechali za granicę. Zlecają zazwyczaj sprzątanie mogił wyspecjalizowanym do tego firmom, ale tylko przed Wszystkimi Świętymi. W Danii widziałam, że codziennie kilkunastu pracowników porządkuje cmentarze, przycina trawę. Wszystko jest pod wymiar, a z ziemi wystają tylko tabliczki. U nas na cmentarzach panuje ogromny chaos i nawet gdyby się chciało, trudno byłoby to wszystko uporządkować – dodaje Wiktoria Pawlak.
Czterema jeleniogórskimi cmentarzami (dwoma przy ul. Sudeckiej oraz cmentarzami przy ul. Krośnieńskiej i w Sobieszowie) administruje MPGK.
- Na co dzień cmentarzami komunalnymi opiekuje się jedenastu pracowników MPGK – mówi Zbigniew Rzońca, rzecznik prasowy Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Jeleniej Górze. – Robią, co mogą, by cmentarze wyglądały schludnie i estetycznie. Na tak zwanej skałce znajdującej się na nowym cmentarzu przy ul. Sudeckiej posadzone zostały skalniaki, lawenda i drzewko ozdobne. Teren o powierzchni 65 mkw. został uporządkowany i prezentuje się bardzo ładnie. Pracownicy porządkują również główne aleje cmentarzy. Natomiast te zarośnięte alejki, o których mówią mieszkańcy, to są przestrzenie pomiędzy grobami, których uporządkowanie należy do obowiązków rodzin osób zmarłych. Dodatkowo groby często są ogradzane, czego robić nie wolno. Obecnie trwa inwentaryzacja takich ogrodzeń i największy problem jest na starym cmentarzu przy ul. Sudeckiej. Nierzadko łańcuchy zajmują teren bocznych alejek. Zamocowane są na ostro zakończonych elementach. MPGK kolejny raz zwraca się do ich właścicieli z prośbą o zlikwidowanie takich ogrodzeń – dodaje rzecznik prasowy MPGK.