Uczestnicy spotkania, którzy dopisali wyjątkowo licznie, wyruszyli do Budnik z Karpacza (DW Krucze Skały) oraz z Kowar (DW Przedwiośnie). Dopisywała im wyjątkowo ładna, słoneczna pogoda. Po drodze do dawnej osady wędrowcy wysłuchali opowieści o najeździe Lisowczyków na Karkonosze i ucieczce miejscowej ludności w góry, która obawiała się o swoje życie. Historię przygotował i opowiedział Ryszard Rzepczyński
Kiedy obie grupy przybyły na miejsce, uczestnicy zostali powitani przez osadników Budnik Pawła i Krzysztofa. Wkrótce też z chmury dymu wyłonił się legendarny Wołogór i nastąpiło wygaszenie lampy naftowej, symbolu zachodzącego słońca. Na wszystkich przybyłych gości, czekał gorący posiłek w postaci żurku z jajkiem i pieczywem oraz herbata malinowa. Wszystko to, jak co roku, sponsorowali i przygotowali Kornelia i Zygfryd Szygula, prowadzący ośrodek „U Musa” w Karpaczu. Było też ognisko przygotowane przez strażaków z Karpacza, na którym pieczono kiełbaski.
- Dzięki sponsorom udało się zgromadzić wiele gadżetów, którymi obdarowaliśmy wszystkich przybyłych do osady – mówi organizator imprezy Paweł Paliga. - Serdeczne podziękowania dla działu promocji Urzędu Miasta z Karpacza oraz Kowar. Sponsorzy Hotel Artus z Karpacza oraz Dr.Schneider z Radomierza ufundowali plastikowe talerzyki i sztućce, zaś Western City ze Ścięgien oraz Park Miniatur z Kowar - karnety. Firma Jelenia Plast z Jeleniej Góry przekazała dla wszystkich gości upominki w postaci pojemników, pudełek i innych rzeczy przydatnych w domu i ogrodzie. Nagłośnienie imprezy pomogło zorganizować MDK Kowary. Miłośnicy Budnik serdecznie dziękują wszystkim, którzy zaangażowali się w promocję Pożegnania Słońca w Budnikach. Ponownie spotkamy się na Powitaniu Słońca, które odbędzie się w 23 marca 2019 roku. Do zobaczenia.