Drużyna Isands Wichoś Jelenia Góra w absolutnym szlagierze dwóch najlepszych zespołów ligi pokonała na własnym terenie zespół Contimaxu MOSiR-u Bochnia. Zadowolenia nie ukrywa trener jeleniogórzanek - Rafał Sroka.
Obszerna relacja z meczu:
https://www.jelonka.com/gora-gospodynie-kapitalne-widowisko-w-hali-sp-8-131192
- Mecz godnych siebie zawodniczek. Słowa uznania dla dziewczyn za hart ducha. Wielkie zaangażowanie w grę defensywną w drugiej połowie sprawiło, że zatrzymaliśmy Contimax. Tercet - Paulina Majda prowadząca grę, walcząca na tablicach i punktująca Ania Krawiec oraz strzelająca raz za razem Marta Wdowiuk zostały zatrzymane, chociaż zagrały jak na wielkich sportowców przystało. Duże słowa uznania za zaangażowanie, zimną krew oraz mental połączony z umiejętnościami dla moich zawodniczek. Jastina mimo 4 przewinień wykazała się mądrością w obronie, a w ataku wymusiła skuteczna grą wiele rzutów wolnych. Kinga wstrzeliła się z punktami w decydujących momentach. To otworzyło także pozycje dla Agaty, której trójki jak zawsze okazały się bezcenne. Liderką punktowa okazała się Julia Grądzka i trafiała w kluczowych momentach. Cały zespół oddał serce na boisku i ta determinacja w grze okazała się kluczowa. Jestem dumny z dziewcząt. Wygranie grupy południowo zachodniej w I lidze bezpośrednio na zapleczu, to duży sukces tego zespołu. Pracujemy dalej myśląc o przygotowaniach do kolejnych spotkań - komentuje trener Rafał Sroka.