Ferie zimowe wczoraj rozpoczęły się w pięciu województwach: Wielkopolskim, Małopolskim, Lubuskim, Kujawsko-Pomorskim i Świętokrzyskim. W pozostałych regionach kraju będą się odbywały w trzech dwutygodniowych turach. Młodzi jeleniogórzanie od nauki zaczną odpoczywać od 1 lutego br.
Tymczasem w regionie jeleniogórskim ferie spędzi około 3,5 tys. przyjezdnych dziewcząt i chłopców. Będą one uczestniczyły w koloniach zorganizowanych co najmniej w 62 placówkach, które zostały zakwalifikowane do prowadzenie tego typu wypoczynku nieletnich. Obecnie swoją działalność już rozpoczęło 20 z nich, pod ich dachem mieszka 1200 uczniów.
Tych placówek będzie zdecydowanie więcej, ponieważ w dalszym ciągu napływają do nas wnioski o wydanie kwalifikacji na prowadzenie kolonii – mówi Beata Olszewska-Szybałdin ze Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Jeleniej Górze. Głównie są to placówki w Szklarskiej Porębie, Karpaczu, Podgórzynie, Jeleniej Górze i Janowicach Wielkich.
Zgodnie z rozporządzeniem ministerialnym każda placówka po wydanie kwalifikacji na prowadzenie kolonii musi złożyć wniosek co najmniej dwa tygodnie przez rozpoczęciem działalności. Wówczas pracownicy stacji sanitarno – epidemiologicznej kontrolują obiekt przed jego otwarciem, a następnie wydają dokument. Kontrole powtarzane są również podczas pobytu dzieci. – Rozpoczną się z początkiem przyszłego tygodnia – mówi Ewa Czyżewska, dyrektor jeleniogórskiego sanepidu.
Na co sanepid zwróci szczególną uwagę przy kontrolach? Przede wszystkim na szeroko pojęte bezpieczeństwo uczestników kolonii. Pod lupę pójdą wszystkie sprzęty, w tym ilość łóżek, szafek nocnych, szaf, krzeseł, stolików i innych. Pracownicy sprawdzą też zagęszczenie uczniów w pokojach, gdzie zgodnie z przepisami na każde dziecko musi przypadać nie mniej niż trzy metry kw.
Prześwietlone zostaną też pomieszczenia sanitarne, gdzie sprawdzona zostanie dostępność ciepłej i zimnej wody, mydła, papieru toaletowego, szafek na przybory, wieszaków na ręczniki czy mat antypoślizgowych. Zwrócą również uwagę na to, czy okna na wyższych kondygnacjach są na tyle zabezpieczone by przy wychyleniu się z nich dziecka nie doszło do wypadku.
W przypadku pojawienia się nieprawidłowości, właściciel obiektu zostanie ukarany mandatem. W skrajnych sytuacjach obiekt może zostać zamknięty.