– Warunki atmosferyczne nie pozwalają na poważniejsze prace – mówi Czesław Wandzel, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów. – Będą prowadzone tylko bieżące remonty i zabezpieczenia dziurawych jezdni – dodaje.
Ile jest dziur wymagających załatania? Wiedzą o tym ci, którzy na co dzień muszą przemierzać jeleniogórskie drogi, które w tych samych miejscach co zimę się kruszą. Nie ma bowiem pieniędzy na kompleksowy ich remont.
– Prace, których efekty będą bardziej trwałe, rozpoczną się wiosną – zapewnia dyrektor Wandzel. Zdaniem drogowców stan nawierzchni w mieście poprawił się i ulice nie przypominają już sera szwajcarskiego.
Czy rzeczywiście? Może nasi Czytelnicy wskażą drogowcom te miejsca, które wymagają założenia asfaltowej plomby? Czekamy na Wasze opinie.