Zdecydowanie za wysokie były rozmiary porażki piłkarzy kowarskiej Olimpii w starciu z rezerwami Miedzi. Pierwsza połowa początkowo należała do przyjezdnych, jednak nie przekładało się to na sytuacje bramkowe poza jednym przypadkiem, kiedy to w 12. minucie na raty interweniował Mateusz Gilewski. Z każdą minutą coraz śmielej atakowali podopieczni Adriana Szczurka i to oni powinni po pierwszych 45 minutach prowadzić. W 19. minucie Szujewski idealnie zagrał do Krupy, a ten w sytuacji sam na sam strzelił obok słupka. Biało-zieloni widząc, że „nie taki diabeł straszny...” konstruowali kolejne akcje i w 34. minucie byli bardzo bliscy szczęścia. Ku niezadowoleniu miejscowych kibiców, trzymany w polu karnym za koszulkę Mateusz Han po upadku ze zdziwieniem przyjął brak reakcji sędziego. Jeszcze lepszą okazję zmarnował pięć minut później Daniel Kotarba, ale piłka po jego strzale minęła słupek od zewnętrznej strony dosłownie o 10 centymetrów! Legniczanie pod koniec pierwszej połowy świadomi zagrożenia ze strony Olimpii, przycisnęli, ale strzał Oleksy doskonale obronił Gilewski, a dobitki powstrzymali obrońcy kowarskiej drużyny.
Po zmianie stron przyjezdni podkręcili tempo i już w 47. minucie przed utratą gola po strzale Zatwarnickiego uchroniła nas poprzeczka. W 53. minucie miejscowi nie mieli już tyle szczęścia, lewym skrzydłem w pole karne wszedł Wasilewski, uderzył precyzyjnie i piłka po odbiciu od słupka wpadła do bramki. Trzy minuty później było już 0:2, a autorem pięknego gola z dystansu był Wichłacz. W 63. minucie podłamani gospodarze zwietrzyli szansę na odwrócenie losów spotkania, bowiem za atak wyprostowanymi nogami w Denisa czerwoną kartkę ujrzał Ciunowicz. Jak się okazało przewaga w liczebności na boisku nie przełożyła się na obraz gry i już w 70. minucie zawodnik, który pojawił się na boisku w związku z osłabieniem w swojej ekipie podwyższył na 0:3. Pięć minut później Wojciechowski – zdobył drugiego gola, kiedy to po zagraniu ręką stojącego w murze Zatylnego, rezerwowy Miedzi wykorzystał „jedenastkę”. W końcówce meczu mimo ambitnej walki o honorową bramkę kowarzanie nie zdołali pokonać byłego reprezentanta Polski – Andrzeja Bledzewskiego. Golkiper Miedzi ma na swoim koncie jeden występ w seniorskiej ekipie biało-czerwonych w 2002 r. (od 89' w meczu towarzyskim przeciwko Irlandii Płn.).
MKS Olimpia Kowary - Miedź II Legnica 0:4 (0:0)
Gole:
0:1 Wasilewski 53',
0:2 Wichłacz 56',
0:3 Wojciechowski 70',
0:4 Wojciechowski 75'.
Olimpia: Mateusz Gilewski – Marcin Smoczyk, Adrian Nowiński, Maksymilian Denis, Mateusz Han, Jakub Szaraniec (77' Jakub Gilewski), Daniel Kotarba (70' Maciej Udod), Sebastian Kędzierski (67' Damian Kucharczyk), Sebastian Szujewski, Marcin Krupa, Mateusz Zatylny (84' Robert Cichoń).
Miedź: Andrzej Bledzewski – Damian Ciunowicz, Patryk Oleksa, Szymon Wosiek, Wojciech Kulasa, Łukasz Chodyga, Przemysław Wichłacz (84' Bartosz Światły), Paweł Michalik (61' Adrian Wójcik), Mateusz Zatwarnicki (63' Tomasz Wojciechowski), Bartłomiej Kuśnierz (76' Hubert Krawczun), Adam Wasilewski (73' Patryk Murawski).
Widzów: 400.