Niedzielne emocje z piłką ręczną w Jeleniej Górze rozpoczęły się od pojedynku pewnej awansu Korony Kielce z Roxą Lublin, która nie miała już szans na awans. Po wyrównanej walce do wyłonienia drużyny, która zapisze na swoje konto 2 punkty, potrzebne były rzuty karne (w meczu padł remis 28:28), które wygrały lublinianki (6:5).
Następnie przyszedł czas na najważniejszy mecz dla miejscowych szczypiornistek i ich kibiców. Podopieczne Dili Samadovej bardzo dobrze rozpoczęły walkę o awans - po 9 minutach prowadziły 5:2, a po kwadransie 7:4, jednak kolejne 5 bramek było dziełem gdynianek. Wynik do przerwy ustalono w 25. minucie, kiedy to na 10:11 trafiła Lewandowska i przed zejściem do szatni żadna z ekip już nie potrafiła znaleźć drogi do bramki rywalek. Po zmianie stron również brakowało skuteczności w akcjach ofensywnych i oba zespoły kilkukrotnie zmieniały się na prowadzeniu. Gdy w 52. minucie KPR prowadził 19:16 wydawało się, że upragniony awans jest na wyciągnięcie ręki, jednak to SPR pokazał jak walczyć do końca i do ostatniej syreny tylko ekipa Iwony Błaszkowskiej zdobywała bramki. Ostatecznie KPR przegrał 19:20 i pożegnał się z marzeniami o medalach Mistrzostw Polski...
KPR Jelenia Góra - SPR Gdynia 19:20 (10:11)
KPR: Filończuk, Grabarczyk - Klimaszewska 6, Dubiel 5, Grzejszczak 4, Basta 2, Drąg 1, Starczyk 1, M. Wrotniewska, Włodarczyk, Zięba, Mazurkiewicz, Kołecka, Szramik.
SPR: Witkowska 4, Haric 4, Lul 3, Kopańska 3, Lewandowska 2, Piskorowska 1, Mielewczyk 1, Kalecińska 1, Petroll 1, Kamińska, Bielska, Świderska, Peplińska, Nowakowska.
Kary: 2 minuty (KPR) - 12 minut (SPR)
Widzów: 200.