- Cieszymy się, że frekwencja dopisuje. Pewnie dlatego, że jest super pogoda. Jest chyba więcej ludzi niż w tamtym roku - raduje się Aleksandra Nowak-Odelga z Muzeum Przyrodniczego, jedna z organizatorek wystawy.
Ale to chyba nie tylko kwestia pogody, lecz także różnorodności stoisk na giełdzie.
- Takie same kolczyki na szydełku robiła moja mama. Wnuczęta też odziedziczyły talent po niej. Robią misie - zachwyca się wystawioną, ręcznie robioną biżuterią pani Helena. I trzeba przyznać że misterne kompozycje robią wrażenie.
Z Majorki do Jeleniej Góry
Nieco dalej znajdujemy kolejne rękodzielnicze cuda - kolczyki „candy" z japońskich szklanych koralików u p. Angeliki (wrocławska pracownia Camiin) oraz biżuterię z drewna egzotycznego (biżuteria Joashka), która przebyła daleką drogę aż z Majorki. Ale jej autorka bywa też czasem w Olszynie.
- Mamy tu jaspis, agat, sodalit, jadeit, lapis lazuri, angelit i wiele innych - zachwala wyroby pani Joanna.
Na kolejnym stoisku znajdują się także perły z fabryki z Chin, które nawlekane są na sznury i także sprzedawane jako biżuteria. Jeszcze dalej kolczyki robione techniką sutaszu i makramy. Jeśli jest się więc kobietą, lub mężczyzną – entuzjastą biżuterii, jest na czym oko zawiesić.
Są też miedzianki z Rudaw
Kamienie przebyły drogę nie tylko z naszego regionu ale i z różnych stron świata.
- To jest np. ametyst z Maroka - prezentuje pani Katarzyna, wystawczyni z Łodzi. „Jestem kolekcjonerem, nie tylko sprzedawcą, a na co dzień Prezesem Towarzystwa Geologicznego w Łodzi". Inni sprzedawcy zachwalają minerały regionalne. „To nasze karkonoskie kwarce, agaty z Gór Kaczawskich, miedzianki z Rudaw Janowickich. Co się komu podoba".
Własny agat od pana Wojtka
Na giełdzie możemy także zrobić sobie własny agat, a następnie oszlifować go u pana Wojtka. Możemy też zanurzyć sitko i wyłowić własne okazy kryształu, ametystu czy innych kamieni górskich. To inicjatywa warsztatów ZPP-CWU i wolontariuszy ze Szkoły Podstawowej nr 6 w Jeleniej Górze.
- Są to warsztaty nie tylko dla dzieci - mówi pani Agnieszka, organizatorka przedsięwzięcia.
Giełda ma także rys historyczny. Na kilku stoiskach znajdziemy bowiem starodruki, pocztówki z Karkonoszy sprzed 1945 roku a także oryginalne przedwojenne portrety oprawione w ręcznie robione ramki. Są także obrazy malarzy z naszego regionu. Tak więc, dla każdego coś miłego.
Giełda odbywa się przez 2 dni (sobotę i niedzielę 7-8.09), a następna taka okazja w Cieplicach dopiero za rok.
Wstęp na giełdę jest bezpłatny. Wydarzeniu towarzyszy także wystawa skał i minerałów w Muzeum Przyrodniczym, na którą bilet kupimy za 20 zł (normalny) i 13 zł (ulga dla dzieci i seniorów).