Przypomnijmy. Prace na torowiskach oraz obiektach inżynieryjnych mające służyć przywróceniu ruchu pociągów na odcinku Jelenia Góra – Mysłakowice mają się już ku końcowi. Nie obejmują one jednak budynku dworca w Mysłakowicach, który w przeciwieństwie do przejętej przez Urząd Marszałkowski linii kolejowej pozostał własnością PKP.
Dworzec, zwłaszcza od strony peronów, jest ruderą. W równie złym stanie są wiaty peronowe (przejęte przez Dolnośląską Służbę Dróg i Kolei) oraz tunel, którym kiedyś pasażerowie przemieszczali się pomiędzy peronami. Na dodatek obiekty, poza kilkoma tabliczkami ostrzegawczymi, nie są właściwie zabezpieczone przez dostępem osób postronnych.
Być może rozwiązaniem problemu dworca może być przejęcie go przez gminę Mysłakowice. Pierwsze spotkanie na ten temat odbyło się kilka dni temu na terenie dworca kolejowego w Mysłakowicach. Stronę PKP reprezentował dyrektor Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami PKP S.A. Tadeusz Szulc i zastępca dyrektora ds. Obrotu Nieruchomościami Kamila Wieczysta. Gminę Mysłakowice reprezentował wójt Michał Orman.
Spotkanie miało charakter wizji lokalnej, podczas której mogłem się przekonać jaki jest stan budynku nieczynnego dworca - mówi wójt gminy Mysłakowice Michał Orman. - Rozmawialiśmy także o warunkach i możliwościach prawnych przekazania przez PKP obiektu dworca gminie oraz źródłach finansowania ewentualnego remontu obiektu. To było pierwsze spotkanie rozpoczynające negocjacje na ten temat.