Radny złożył doniesienie do Urzędu Marszałkowskiego w sprawie własności samochodu do wywozu śmieci.
– Urząd Miasta kupił śmieciarkę do zakładu budżetowego. Po zmianach ogólnopolskich zasad selekcji i wywozu odpadów miasto przekazało pojazd do nowo powołanej spółki zajmującej wywozem nieczystości stałych, w których miasto ma 51 procent udziałów. Śmieciarka więc służy temu samemu, co przed wprowadzeniem nowych przepisów, czyli wywozi śmieci komunalne z Karpacza – wyjaśnia Ryszard Rzepczyński.
Po doniesieniu radnego, że śmieciarka jest użytkowana niezgodnie z prawem, przeprowadzono kontrolę. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi uznało, że Miasto naruszyło rozporządzenie ministra, bo przekazało samochód spółce, której nie było w tym rozporządzeniu. Burmistrz odwołał się od decyzji.
- Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego zwrócił się z prośbą do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oraz do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi o opinię w tej sprawie. Uznano, że Miasto Karpacz nie ponosi odpowiedzialności za zaistniałą sytuację i nie musi zwracać pieniędzy, ponieważ nie miało wpływu na zmianę przepisów ogólnokrajowych, w tym ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach – mówi wiceburmistrz.
- Gdybyśmy przestali użytkować śmieciarkę, wtedy narazilibyśmy się na niedotrzymanie warunków przyznanej dotacji, za którą samochód został kupiony – dodał.