Radni Rady Miejskiej Jeleniej Góry uchwalili budżet na 2020 rok – co na jego temat mówi prezydent miasta oraz radni opozycyjni? O tym w naszym artykule.
To będzie dobry rok dla Jeleniej Góry - inwestycji, na które czekali od dłuższego czasu. Będzie dokończenie remontów ulicy Nadbrzeżnej, Krakowskiej, Drzymały. To zadania, które są potrzebne w Jeleniej Górze. Spektakularnym zadaniem będzie budowa sali gimnastycznej w Szkole Podstawowej Nr 8 za prawie 10 milionów złotych. Będzie też dokończenie budowy zespołu szkolno-przedszkolnego dla Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego przy ul. Kruszwickiej. Chcemy też spiąć drogi rowerowe w jeden szlak - podkreślił Jerzy Łużniak, prezydent miasta.
W głosowaniu nad budżetem od głosu wstrzymał się Hubert Papaj i jego mama Julia Papaj.
Ten budżet w dużym stopniu jest powtórzeniem budżetu z 2019 roku - wiele zadań przeszło na ten rok. Nie ma pieniędzy na walkę ze smogiem w przypadku mieszkań komunalnych. Wielu rzeczy zabrakło w tym budżecie. Naszym zdaniem priorytetami są: walka ze smogiem, kwestia gospodarki odpadami, aby ceny więcej nie rosły, a także inwestycje w infrastrukturę. Zgłaszaliśmy poprawki na etapie prac w komisjach, ale duża część z nich nie została uwzględniona - powiedział Hubert Papaj, szef klubu radnych "Zadbajmy o miasto".
Przeciwko byli radni Prawa i Sprawiedliwości.
Złożyliśmy 21 wniosków w odpowiednim czasie i w budżecie znajdujemy ich niewiele. Część z nich to postulaty naszych wyborców, a prezydent jest prezydentem wszystkich jeleniogórzan, więc również głos opozycji powinien być słuchany. Zabiegamy przede wszystkim o realny wzrost wynagrodzeń w obszarach, za które odpowiedzialne jest Miasto Jelenia Góra - powiedział Mariusz Gierus, szef klubu radnych PiS.