Na wczorajszym uroczystym spotkaniu kupców i podpisaniu aktu notarialnego zawiązania spółki poza samymi zainteresowanymi pojawili się wiceszef miasta, Jerzy Lenard oraz radny Jeleniej Góry Ireneusz Łojek, który życzył kupcom "wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia”. Tymi słowami idealnie wpasował sie w całą oprawę podpisania dokumentów. Organizatorzy zadbali bowiem o ogromny tort kupiecki oraz szampana.
– Po długich bojach udało nam się zrealizować pierwszy etap zawiązania Spółki Kupieckiej Zabobrze, sp. zo.o. Jest to początek długiej drogi, przed nami jeszcze wiele pracy, ale cieszymy się z tego sukcesu, ponieważ czekaliśmy na to bardzo długo, ponad dwadzieścia lat. Jesteśmy przekonani, że kiedy przejmiemy targowisko w swoje ręce, zmieni ono swoje oblicze, będzie bardziej nowoczesne i atrakcyjne oraz konkurencyjne dla marketów. Cieszymy się, że mogliśmy mówić jednym głosem z miastem, które wyszło do nas z propozycją utworzenia spółki – mówi Danuta Wójcik, przedstawicielka kupców z targowiska Zabobrze.
Do spółki kupieckiej Zabobrze mógł przystąpić każdy, kto obecnie prowadzi tam stałą działalność gospodarczą i wnoszą tzw. czynsz dzierżawny oraz wykupili udziały. Przy czym jeden udział odpowiadał jednemu metrowi kw. Zajmowanej powierzchni użytkowej targowiska i kosztował 50 zł. W nowo utworzonej spółce założyciele pokładają ogromne nadzieje.
– Wolę być w spółce, bo to będzie nasze i coś się tam będzie działo. Przez te kilkanaście lat nic nie było tam robione. Co powinno się zmienić na targowisku? Jego wygląd i szacunek do ludzi, którzy tam ciężko pracują. Tego szacunku nie mieliśmy od dzierżawcy – mówi Zenona Szpecht.
W najbliższych dniach kupcy zgłoszą spółkę do Krajowego Rejestru Sądowego, dzięki czemu spółka zyska osobowość prawną. Wpis ten kupcy uzyskają z końcem miesiąca. Do 15 czerwca br. założyciele spółki mają przygotować całościową koncepcję zagospodarowania i zarządzania terenem, który planują przejąć od 1 lipca. Umowy miasta z obecnymi dzierżawcami targowisk wygasają bowiem z końcem czerwca.