Frantisek Valicek swój koncert podzielił na dwie części. W pierwszej zagrał utwory: Johana Jacoba Frobergera, Johana Pachelebela i Dietricha Buxtehude. W drugiej części zaprezentował dzieła czeskich kompozytorów, takich jak: Boguslav Matej Cernohorsky czy Jiri Strejc. W tej części, bez zaglądania do programu, nawet mniej wprawne ucho mogło też wychwycić melodie ludowe naszych południowych sąsiadów. - To właśnie wyróżnia czeskich kompozytorów, że nie wstydzą się swoich korzeni, powiedział Marcin Armański, dyrektor Cieplickich Koncertów Organowych.
- Podczas tegorocznej edycji koncertów chcieliśmy zaprezentować utytułowanych polskich i zagranicznych organistów, ale i tych, którzy dopiero stawiają pierwsze kroki na drodze do kariery. Innym ważnym elementem, na którym się skupiliśmy, to przedstawienie twórczości mało znanej. Nie zabrakło także polskiej muzyki współczesnej. Przypomnę, że na inaugurację zostało wykonane wielkie dzieło Mikołaja Henryka Góreckiego Domina Nostra z udziałem wybitnej śpiewaczki Anny Patrys, którą jeleniogórskiej publiczności nie muszę przedstawiać - powiedział Marcin Armański.
Za rok jubileuszowe, czyli XV Cieplickie Koncerty Organowe i 500 lecie reformacji. - Chcemy, żeby przyszłoroczna edycja była „wystrzałowa”. Już teraz pracujemy nad programem. Zamierzamy przyciągnąć szerszą rzeszę melomanów, dlatego pracujemy m.in. nad zorganizowaniem koncertu jazzowego - podsumował Marcin Armański.