Już pierwsza runda singli obfitowała w ciekawe wymiany i sety wygrywane na przewagi. Po jej zakończeniu gospodarze objęli prowadzenie w meczu 3:1. Obie gry deblowe zapisała na swoje konto drużyna Lwówka i o ile jedna przebiegła szybko, to w drugiej miejscowa para – Zatylny/Ugrynowicz St
dostarczyła niemałych emocji zwyciężając 11:9 w decydującym piątym secie wyżej notowanych zawodników Bobrów (Walczak/Szczepaniak). Druga runda singli rozpoczęła się po myśli Lwówka, który prowadził już 6:1. Następne 3 single wygrali jednak goście i zdecydowanie nabrali w tym momencie apetytu do walki. Trzecia runda singli wypadła remisowo i na tablicy widniał wynik 8:6 dla gospodarzy. Ostatnia, czwarta runda singli, zagwarantowała emocje do samego końca meczu. Po zwycięstwach faworytów obu ekip (Dziaczyński i Szczepaniak) było 9:7. Rozgrywany na czwartym stole pojedynek padł łupem gości i o wyniku spotkania zadecydował najdłużej grany singiel na stole trzecim, w którym Sobczak pokonał 3:2 Hardela.
Wśród miejscowych bezbłędny był Sławomir Dziaczyński, który ku uciesze kolegów dostarczył drużynie kolejny cenny komplet punktów. Wśród przyjezdnych solidnie punktowali Walczak i Szczepaniak (po 3pkt.), oczko dorzucił Marek Hardel. Z pewnością nie był to dzień Remigiusza Trocia.
Jedyny wygrany przez niego pojedynek nie „wszedł” do protokołu. Na pocieszenie redaktora naczelnego strony klubowej Bobrów (www.bobry.jasky.pl), traktującej o wydarzeniach z lokalnych rozgrywek pozostaje fakt, że jako jedyny urywał w tym meczu sety liderowi Lwówka.
Po zwycięstwie nad drużyną Bobry II Jelenia Góra Lwówek umocnił się na trzecim miejscu w tabeli ustępując jedynie ekipom z Włosienia i Bolesławca.
Punkty dla Lwówka:
Sławomir Dziaczyński 4,5 na 4,5 możliwe
Artur Lipski 1,5 na 4,5 możliwe
Marek Zatylny 1,5 na 3,5 możliwe
Dawid Sobczak 2 na 4 możliwe
Stanisław Ugrynowicz 0,5 na 0,5 możliwe
Punkty dla Jeleniej Góry:
Roman Walczak 3 na 4,5 możliwe
Bogusław Szczepaniak 3 na 4,5 możliwe
Marek Hardel 1 na 4,5 możliwe
Remigiusz Troć 0 na 3,5 możliwe