– Mam nadzieję, że Filharmonia Dolnośląska dziś oszaleje – mówił Maciej Maleńczuk podczas mitingu poprzedzającego koncert, który moderowali Piotr Iwaniec i Cyprian Wólkiewicz w hotelu Fenix. Czy oszalała? Jak najbardziej. I to w dosłownym tego słowa znaczeniu. „Szalał” zespół, „szalała” również publika, która – co jest bez wątpienia nie lada fenomenem, albowiem społeczność jeleniogórska pod względem liczebności na tego typu wydarzeniach muzycznych zazwyczaj zawodzi – tłumnie przybyła do Filharmonii Dolnośląskiej. „Szalano” na stojąco, choć miejsca były siedzące, „szalano” solo, jak również w parach – choć do „szaleństwa” w filharmonii miejsca niewiele. Było niezwykle, zarówno pod względem muzycznym, jak i klimatu, w który wprawił nas „psycho-dancing” Macieja Maleńczuka et consortes. I chwała im za to.
Bez względu na fakt, czy „lubi się” Maleńczuka, czy też nie, jednego odmówić mu nie można. Artysta ten, potrafi bowiem nie tylko grać i śpiewać, ale i nakręcać publikę, by grała i śpiewała wraz z nim. Maleńczuk nie występuje, Maleńczuk stwarza widowisko sceniczne. Widowisko, które w największym stopniu ma integrować – czego bynajmniej nie zabrakło podczas „widowiska” w Jeleniej Górze. Co charakterystyczne, już pierwsze takty, które wyszły spod ręki Maleńczuka & Psychodancing dosłownie porwały zebranych do wspólnej zabawy. Piski, krzyki, ironiczne komentarze artystów, niemalże dialog pomiędzy „gwiazdą” i jego fanami – oto co cechowało wczorajszy koncert. Koncert, o którym się nie zapomina.
– Bawiliście się dobrze, co nie? My również bawiliśmy się zaj...biście! – rzucił na koniec Maleńczuk. I „rzucił” trafnie, albowiem takiej zabawy w Jeleniej dawno nie było. „Szmira”, „komercha”, „chłam” – ci wszyscy, którzy zarzucali Maleńczukowi rzeczy podobne w komentarzach pod zajawkami na temat koncertu, grubo się pomylili. „Chłamu” i „szmiry” nie było. Było genialnie, koniec i kropka. Maciej Maleńczuk & Psychodancing w Filharmonii Dolnośląskiej – niepodważalny dowód na dobrą kondycję nie tylko rodzimej sceny muzycznej, lecz także jeleniogórzan, którzy, jeżeli chcą, nadal potrafią się bawić. Widowiskowe i tyle.
Obejrzyj VIDEO