Niedziela, 8 września
Imieniny: Marii, Radosława
Czytających: 12887
Zalogowanych: 31
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Kotlina Jeleniogórska: Magiczna sztuka

Poniedziałek, 7 listopada 2005, 0:00
Aktualizacja: Czwartek, 12 stycznia 2006, 15:04
Autor: Nowe Wiadomości Wałbrzyskie
18-letni wałbrzyszanin zdobył drugie miejsce na krajowym kongresie iluzjonistów.

Magia wychodzi z każdego kąta domu Pasków. Marcin jest iluzjonistą, a jego brat bliźniak pomaga mu w przygotowaniu programów.
Babcia zajmuje się szyciem. Bo Marcin nie ma własnego fraka, a ten strój jest szczególnie ważny i wcale nie jest taki zwykły.
- Ma tajne kieszonki? - pytam żartem.
- To pani powiedziała - odpowiada Marcin.
Uważa, by nie zdradzić żadnej tajemnicy występu.

W tej rodzinie każdy ma swoją rolę. A więc babcia dba o garderobę. Tata Wojciech jest najczęściej kierowcą syna - wozi go na występy. Mama Beata to spec od wszystkiego: programu, stroju, ruchu scenicznego. Michał - brat bliźniak, przygotowuje muzykę do występów.
- Byli normalnymi chłopcami. Nie rozkręcali sprzętów, tłukli się, jak to bracia - opowiada o dzieciństwie bliźniaków pan Wojciech.
Tak normalnie było przez 14 lat. Dopóki Marcin nie zobaczył w szkole kolegi manipulującego monetą.
- Jakby chodziła mu po palcach. Postanowiłem się tego nauczyć - opowiada o początkach fascynacji iluzją. Gdy zaczął ćwiczyć, okazało się, że idzie mu świetnie. Iluzja stała się jego życiem. Budzi się i zasypia z kartami czy bilami. Nosi je w kieszeni. Przekłada, tasuje, rozkłada. Robi wachlarze, sprawia, że karty znikają, lub zachowują się jak powiązane niewidocznymi nitkami.
- Trzask tasowanych kart słyszę niemal przez cały czas. Przy przygotowywaniu obiadu i podczas oglądania filmu. Aż czasami trudno to wytrzymać - przyznaje pani Beata.
Jest nauczycielką. Dzięki synowi stała się także specjalistką od iluzji. Wie, kto jest największym magiem, potrafi opowiadać o kongresach krajowego klubu iluzjonistów, zna się na rekwizytach. Marcin po raz pierwszy wystąpił przed dziećmi w jej szkole.
Teraz mama martwi się, skąd wziąć dla niego porządny strój.
- Spodnie nie są od fraka. Na estradzie widać, że nie są całkiem czarne. To nie robi dobrego wrażenia - tłumaczy pani Beata.
Podczas kongresu iluzjonistów Marcin dostał ujemne punkty właśnie za strój. Ale nowy kosztowałby około 1300 złotych. Tyle rodzina nie może wyłożyć, bo przecież rekwizyty i przejazdy także kosztują.
Kongresy iluzjonistów organizowane są od 29 lat. Doświadczeni artyści oceniają tych, którzy debiutują w zawodzie.
- Nie spodziewałem się takiego wyróżnienia. Ogromnie się cieszę - mówi Marcin o swoim drugim miejscu na tegorocznym kongresie w Łodzi.
Jest najmłodszy w tym gronie. Zdobywca pierwszego miejsca ma 33 lata, trzeciego - czterdzieści kilka. Klub iluzjonistów jest elitarnym stowarzyszeniem. Co roku przyjmują 3 - 4 osoby. Członkowie dostają regularnie czasopismo dla wtajemniczonych. Iluzjoniści zdradzają w nim sekrety swoich występów.
To, że Marcin został członkiem klubu, zawdzięcza Czesławowi Paszulowi, wałbrzyskiemu iluzjoniście, aktywnemu w latach 60. i 70. Objął on opieką młodego artystę i wprowadził do klubu. Zaś Jerzy Stanek, jego przewodniczący, namówił Marcina do udziału w kongresie. Bo to jedyna szansa, by podejrzeć najlepszych, porozmawiać o profesjonalnych trickach, kupić rekwizyty i fachowe książki.

Jerzy Stanek, iluzjonista z 24-letnim stażem, prezes Krajowego Klubu Iluzjonistów:
- Marcin już teraz jest bardzo sprawny manualnie.
Jego występ jest czysty technicznie i poprawny.
Brakuje mu tylko wyrazu artystycznego.
Musi nie tylko opanować do perfekcji chwyty techniczne, ale także znaleźć sposób,
by pokazać swoją osobowość. Musi nauczyć się nawiązywać kontakt z publicznością, opracować program, by był spójny i przykuwał uwagę, a nie stanowił zbioru tricków. To, że Marcin jest tak młody jest jego ogromnym atutem. Bo ma szansę opanować technikę i zdobyć doświadczenie. Jeśli nie spocznie na laurach, za 5-10 lat będzie z niego rasowy iluzjonista.

Ogłoszenia

Czytaj również

SKOMENTUJ
Tylko zalogowani użytkownicy mogą komentować ten artykuł. Zaloguj się.

Czytaj również

Sonda

Czy Don Kichot powinien pozostać tam gdzie jest, czy lepiej przenieść go gdzieś do centrum?

Oddanych
głosów
322
Powinien zostać, gdzie jest
54%
Lepiej przenieść Don Kichota gdzieś do centrum
46%
 
Głos ulicy
Czy Teatry Uliczne w tym roku się podobały?
 
Warto wiedzieć
Klęska zachodu. Dlaczego nie radzą sobie z imigrantami?
Rozmowy Jelonki
Czy trzeba się bać upałów?
 
Aktualności
Ruszyły koncerty w Filharmonii
 
Kultura
Narodowe czytanie w Jeleniej Górze
 
Aktualności
Dożynki w Jeżowie Sudeckim
 
Aktualności
Na trasę ruszyli o 2 w nocy
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group