Jelenia Góra: Nieczyste ujęcie
Aktualizacja: Czwartek, 19 stycznia 2006, 11:03
Autor: Słowo Polskie Gazeta Wrocławska
– Będę musiała zainstalować filtr do wody – mówi Dorota Grabowska.
Po opadach deszczu z kranów w wielu mieszkaniach leci przebarwiona ciecz. Ludzie skarżą się, że taka woda nie tylko brzydko wygląda, ale jest także niesmaczna. Sanepid i Wodnik zapewniają, że nadaje się do spożycia
Jest tak, od kiedy tu mieszkam – mówi Marta Grochowska z ulicy Morcinka. W gorące dni woda cuchnie chlorem. Po obfitych deszczach przez długi czas jest żółta. – Do picia kupujemy mineralną. Ale w tej żółtej to nawet strach się wykąpać czy coś uprać, bo jeszcze bieliznę zabarwi – usłyszeliśmy od jeleniogórzanki.
Na to samo skarżą się mieszkańcy części Zabobrza oraz podjeleniogórskich Piechowic. – Płacimy za wodę i to niemało. Może spółka Wodnik da nam ulgę? – pyta pani Marta.
– Problem jest w powierzchniowym ujęciu wody, które znajduje się w Górzyńcu – wyjaśnił wczoraj Stanisław Dziedzic, prezes Wodnika. – Po ostatnich opadach odebraliśmy wiele sygnałów, że woda jest brunatna i brzydka. Często się tak zdarza – dodaje.
Ujęcie w Górzyńcu zaopatruje piechowiczan oraz jeleniogórzan, którzy mieszkają przy ulicy Wolności i przyległych traktach. – Rozważaliśmy, czy tego ujęcia nie zamknąć, ale nie ma możliwości pozyskania innego źródła wody. Postaramy się wymienić filtry, ale może się to wiązać z czasowymi przerwami w dostawie wody – mówi Dziedzic.
Na Zabobrzu kłopotem są przerdzewiające rury. Przy awariach często się zdarza, że przez jakiś czas do mieszkańców płynie brudna ciecz. Na wymianę sieci wodociągowej na największym osiedlu w mieście nie ma pieniędzy.
Nadzieja w Sosnówce
Sytuacja poprawi się nie wcześniej niż za dwa lata. Dopiero wówczas, po zbudowaniu nowego wodociągu, z kra-
nów jeleniogórzan popłynie krystalicznie czysta woda ze zbiornika w Sosnówce.