Do zdarzenia doszło dzisiaj po godzinie 9.00. Obrażenia poszkodowanej kobiety na szczęście nie okazały się zbyt poważne. Policja podejrzewa jednak, że kobieta nie miała zapiętych pasów. Ostatecznie zderzenie pojazdów zakwalifikowano jako kolizję drogową.
- Sprawcą kolizji jest kierujący samochodem grupy interwencyjnej zajmującej się ochroną osób i mienia. 30- letni mężczyzna jechał w kierunku Szklarskiej Poręby. Na łuku drogi nieopodal hotelu Las najprawdopodobniej jadąc z nadmierną prędkością nie zapanował nad pojazdem, przekroczył oś jezdni, zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się czołowo z jadącym od Szklarskiej Poręby samochodem marki Mitsubishi carisma. W wyniku zdarzenia do szpitala trafiła pasażerka mitsubishi, która uskarżała się na bóle głowy, szczęki i nosa – mówi asp. Bogusław Górnisiewicz z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze.
W zdarzeniu uszkodzony został jeszcze opel vectra jadący za uczestnikami zdarzenia. Jego kierowca próbował ominąć zderzające się samochody i wjechał w barierkę. Na czas działań policji odcinek drogi do Szklarskiej Poręby był wyłączony z ruchu. Funkcjonariusze kierowali zmotoryzowanych objazdem.
Policja apeluje do kierujących o ostrożność i czujność, szczególnie w terenie górskim i leśnym, gdzie warunki zmieniają się na każdym kilometrze. Przypomina też, że za niezapięte pasy kierowca, jak i pasażer mogą otrzymać mandat w wysokości do 500 zł.