Do niegroźnej kolizji doszło w Staniszowie. Choć uszkodzenia obu aut wyglądają na znaczne to zdarzenie było "tylko" kolizją. Nikomu nic poważnego się nie stało.
Miejsce: Staniszów.
Data: 17.11.2024.
19-letni kierujący Toyotą Yaris jechał zbyt szybko i doprowadził do czołowego zderzenia z Fordem Mondeo (autem kierował 31-latek aż z Sanoka i jechał prawidłowo). Młodzieniec z Toyoty dostał mandat 1500 zł.
Trzeba pamiętać, że uszkodzenia w samochodach powstają już przy kolizji z prędkością 10 km/h (przy zderzeniu przy mniejszej prędkości powstają jedynie wgniecenia). Z kolei im większa prędkość tym uszkodzenia większe.
A prawa fizyki są nieubłagane. Prędkości obu pojazdów przy zderzeniu czołowym się (mniej więcej) sumują. Jeśli np.dwa pojazdy jadą z prędkością ok. 40 km/h to powstają szkody w pojazdach tak jakby każdy z nich z osobna jechał... 80 km/h (siła działająca na każde z aut jest podwójna).
Uszkodzenia są mniejsze jeśli pojazd (jeden czy drugi) hamował. Z kolei szybkość hamowania zależy m.in. od jakości opon, refleksu kierowcy itp. Dlatego też nawet w dwóch bardzo podobnych z pozoru zdarzeniach skutki mogą być inne.
Tu doszło do zdarzenia: